-Fioletowa jagodo dlaczego listek jeszcze nie otworzyła oczu?
Zapytała makowe skrzydło.
-Każdy wilczek otwiera oczy w swoim tempie napewno niedługo to zrobi.
Odpowiedziała Fioletowa jagoda.
-Nie mogę się doczekać.
Powiedziała z lekkim podekscytowaniem makowe skrzydło.
*wschód słońca później*
Makowe skrzydło leżała w żłobku ze swoim wilczkiem. Nagle Listek otworzyła oczy popatrzyła się na matkę a ona się uśmiechnęła.
-Nareszcie moja księżniczka otworzyła oczka.
Powiedziała słodkim głosem Makowe skrzydło.
-Ja jestem księżniczką?
Zapytała listek.
-Ty jesteś moim słodkim małym listkiem bo masz na imię listek.
Powiedziała znowu słodkim głosem.
-Listek?
Powiedziała z niepewnością Listek.
-Tak listek.
Nagle Listek zobaczyła światło przez dziurę w paprociach.
-A co tam jest?
-Tam jest obóz klanu legowisko wojowników, legowisko uczniów, legowisko starszyzny, legowisko przywódcy i żłobek w którym jesteśmy.
-Wow mogę tam wyjść?
-No dobrze przekonałaś mnie tymi oczkami ale trzymaj się mnie dobrze?
-dobrze.
Makowe skrzydło i listek wyszły ze żłobka. Najpierw poszły do ojca listka Burzowego skrzydła.
-Proszę proszę czy to przypadkiem nie jest mój kociak.
Zawołał burzowe skrzydło
-Tak to twój kociak. Listku przywitaj się z tatą.
-Cześć tato.
Powiedziała listek.
-Cześć mała jak masz na imię?
-Mam na imię listek.
CZYTASZ
Historia Liściastej Gwiazdy
Fantasy-Na nową zastępczynie wybieram Liściaste futro. Liściaste futro zdziwiła się gdy usłyszała swoje imię. -To musi być jakaś pomyłka przecież ja... Kwiatowa Gwiazda przerwała jej -To nie żadna pomyłka Liściaste futro Fragment książki Przed przeczytanie...