Jack&Christopher

5 0 0
                                    

Poniedziałek rano godzina 7:46 Jack jest w drodze do swojej nowej pracy. Strasznie stresował go jego pierwszy dzień. Założył na siebie zwykły czarny dres, gdy wysiadł z auta czekał na niego już dyrektor by oprowadzić go po szkole. Dowiedział się, że o 8 zaczyna swoje pierwsze zajęcia z klasą 7E. Gdy wszedł do pokoju nauczycielskiego dla nauczycieli od WF odłożył swoją torbę i ruszył na salę zobaczyć swoją nową klasę.

Po drodze jego uwagę przykuł nieco starszy brunet. Gdy go zobaczył serce mu jakby przyspieszyło. Jego uwagę odciągnął dzwonek rozpoczynający lekcje. Ruszył do klasy i gdy ich zobaczył westchnął. Już miał ich dość. Głowa już go zaczęła boleć od krzyków, a serce wciąż było blisko tego tajemniczego bruneta.

***

Po lekcji wrócił do pokoju nauczycielskiego i zrobił sobie kawę po czym usiadł do reszty nauczycieli którzy już tam siedzieli. Usiadł do stołu i odrazu usłyszał nauczycieli gossipujacyh o klasach. Gdy nagle moje spojrzenie padło na niego. Nasze spojrzenia się spotkały. Zacząłem dokładniej przyglądać się jego twarzy. Miał takie piękne oczy... Po chwili jednak coś poczułem. Spojrzałem na dół. Kurwa. Starając nie zwrócić na siebie niczyjej uwagi wyszedłem kierując się do toalety. Zamknąłem się w kabinie i powoli wsunąłem rękę w spodnie.

***

Skonczyłem swój pierwszy dzień w pracy, więc udałem się do samochodu. Lecz gdy chciałem już wsiadać zauważyłem że wszystkie opony mam przebite. No i co teraz mam zrobić? Obok mnie zobaczyłem tego faceta. Podszedł do mnie powoli, a ja się lekko spiąłem.
-Chyba masz przebite opony, podwieźć cię?- zapytał blondyn.
-Jeśli to nie problem-uśmiechnąłem się lekko i skierowaliśmy się do jego auta. -A no i Jack jestem.
-Ja Christopher-na blondyna twarzy również można bylo zauważyć uśmiech.

***

W aucie siedzieliśmy na początku w ciszy nie licząc cichej muzyki z radia. Jednak po chwili tę ciszę przerwał Chris.
-Jak ci się podoba praca jako nauczyciel?
Spojrzałem na niego i odkaszlnąłem.
-Chyba jest okej.
-To dobrze.

Znowu zapadła cisza, a chłopak skupił się na drodze. Lecz moje spojrzenie dalej było na jego profilu, gdy nagle poczułem znowu coś na dole... Czemu akurat teraz? Christopher chyba wyczuł moje zdenerwowanie i odwrócił się w moją stronę. Szybko spojrzałem w inną strone a wybrzuszenie zakryłem bluzą.

-Coś nie tak?
-Nie nie, wszystko dobrze-Powiedziałem lekko zdenerwowany.
Po chwili Chris położy dłoń na moim udzie. Zarumieniłem się i spojrzałem w jego oczy.
On również oderwał wzrok od drogi i uśmiechnął się na widok moich piekących policzków. Chwilę później poczułem jak auto zwalnia po czym zatrzymuje.

-Co robisz?
-Jak myślisz?
Przez jakiś czas patrzałem na niego zakłopotany ale nie nadługo, ponieważ wpił się w moje usta. Nie musiał czekać długo iż prawie odrazu oddałem pocałunek.
Chłopak przeniósł mnie na jego kolana pogłębiając pocałunek. Nie mogłem powstrzymać lekkiego jęku który wydałem gdy poczułem jego twardość przez spodnie. Całowaliśmy się tak dopóki starszy zaczął zdejmować moją koszulkę. Pozwoliłem mu na to bez żadnego słowa. Przenieśliśmy się powoli na tylne siedzenia gdzie oboje zaczeliśmy się nawzajem rozbierać. Nie było czasu nawet szukać jakiegokolwiek zabezpieczenia. Sunąłem dłonią po jego klatce piersiowej na co Chris jęknął. Po chwili już szyby auta były zaparowane a z auta można było słyszeć jęki przyjemności którą sprawiał mi Christopher.

Meow.

| ONE SHOTY |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz