Pov. Narrator
-Mamo! Dostałam cztery plus z matematyki! - zawołała radośnie ośmioletnia dziewczynka, z błyskiem w oczach, który tylko dodawał uroku jej promiennemu uśmiechowi. Jej głos rozbrzmiewał w powietrzu jak słodka melodia, wypełniając dom radością.
Po zakończeniu lekcji, dziewczynka ruszyła biegiem w stronę domu, a jej uśmiech był tak szeroki, że mogło się wydawać, że z łatwością rozjaśniałby nawet najbardziej pochmurny dzień. Matematyka nie była jej ulubionym przedmiotem, a fakt, że zdobyła taką ocenę, wydawał się dla niej prawdziwym cudem, mimo że uczęszczała dopiero do drugiej klasy. Nie była szczególnie zdolna we wszystkich przedmiotach, chociaż uczyła się polskiego, matematyki, angielskiego, plastyki i wychowania fizycznego. W jej ocenach pojawiały się zarówno piątki, jak i jedynki, ale ta chwila radości była dla niej najważniejsza.
- Tak? Bardzo się cieszę, chociaż niepokoi mnie ta jedynka z plastyki. - powiedziała mama, wolno i z nutą podejrzliwości w głosie, spoglądając na córkę z wyczekiwaniem. Miała błysk w oku, który zdradzał, że czekała na jakieś wyjaśnienia. Z pierwszymi słowami wypowiedzianymi przez swoją rodzicielkę, dziewczynka promieniała jeszcze bardziej, lecz słysząc następne słowa, jej chumor prysł jak bańka.
- Rzeżucha... - powiedziała ze skruchą, spuszczając głowę. Jej smętne spojrzenie wpadło na buty, które zapomniała zdjąć, podekscytowana, gdy wbiegała przez frontowe drzwi domu w którym zamieszkiwała.
- Jak zawsze. Co ja z tobą mam? - jęknęła kobieta, jednak w jej tonie było coś więcej niż tylko złość. W jej głosie brzmiała miłość i troska, a złość znikała, gdy patrzyła na swoją ukochaną Y/n w jej dziecięcej fazie rozwoju. - Nauczycielka napisała mi, że za tydzień masz ją przynieść, więc zaraz się za to bierzemy, jasne?
Dziewczynka, pełna skruchy, kiwnęła głową, obiecując, że się postara. Po chwili przeszły do kuchni, gdzie obie zabrały się za przygotowanie rzeżuchy. Mama, z doświadczeniem i wprawą, zaczęła wysiewać nasiona, a dziewczynka z uwagą obserwowała każdy jej ruch, marząc o tym, by też stać się taką zdolną i mądrą jak mama.
Gdy rzeżucha została przygotowana, spędziły resztę dnia, oglądając bajki. Czas mijał, a śmiech i radość wypełniały przestrzeń ich domu. Wieczorem, z błyskiem w oku, dziewczynka zasiadła przy biurku, aby odrobić zadania domowe. Mimo starań, nie radziła sobie zbyt dobrze. Po godzinie nieudolnych prób postanowiła zrobić sobie przerwę.
Zeszła na dół, aby się umyć, a gdy wróciła do swojego pokoju, rzuciła się na łóżko. Wzięła w swe małe ręce swój tablet, ponieważ nie miała telefonu, i włączyła przedostatni odcinek swojego ulubionego anime, Naruto Shippuden. Mimo jej młodego wieku, uwielbiała to anime, nie zdając sobie sprawy że nim ono jest, raczej traktowała to jako bajkę, tylko że dla starszych od niej. Czuła się że robi coś nielegalnego oglądając to co nie jest przeznaczone dla jej wieku. Wiele wątków fabularnych umykało jej uwadze, a niektóre sceny, szczególnie te z przemocą i rozlewem krwi, przerażały ją. Mimo to nie mogła oderwać się od ekranu, wciągając się w niezwykłe przygody bohaterów.
Pytanie, skąd wzięło się to zainteresowanie, było proste. Nie cały rok temu, przesiadując na YouTube, natrafiła na filmik prezentujący głównego bohatera i różne sceny z odcinków. W tamtym momencie pomyślała, że musi to zobaczyć, bo mogłaby przegapić coś naprawdę wyjątkowego. I miała rację - wciągnęła się w historię na tyle, że czuła, że straciłaby o wiele więcej, gdyby tego nie obejrzała.
Gdy skończyła oglądać ostatni odcinek, wskazówka zegara wskazała drugą w nocy. Przerażona, natychmiast odłożyła tablet i położyła się do spania. Jednak myśli o zakończonej historii ninja nie dawały jej spokoju. Czuła smutek z powodu tego, że to już koniec, a przygody, które towarzyszyły jej przez długi czas, dobiegły końca. Po długich próbach zaśnięcia, w końcu udało jej się popaść w kamienny sen, który zmieni ją na zawsze.
CZYTASZ
Czas Nie Leczy Ran [Kakashi x Reader]
Fanfiction"-Kakashi, czas nie leczy ran, pozostają blizny, które może tylko ślepa miłość ukoić. - powiedziała [kolor] włosa, szczerze patrząc w głębie czerni oczu Hatake." A co gdyby będąc małym i nieznający pojęcia życia dzieckiem, nagle zostaniesz wystawion...