-Lily-
Była godzina dziewiętnasta trzydzieści a ja właśnie kończyłam lekcje baletu. Wyszłam z budynku i zobaczyłam moje białe Porsche które było już trochę brudne i przydało by się je umyć. Zeszłam z schodów i podeszłam do auta. Odwróciłam się w stronę budynku i zobaczyłam panią Mary która stała w oknie. Kobieta machała do mnie z uśmiechem i gdy jej odmachalam gdzieś zniknęła. Popatrzyłam się jeszcze na budynek który wyglądał bardzo ekskluzywnie. Białe filary przy wejściu i złote dodatki, wszytko było dopełnione bluszczem który wił się po budynku. Dodawało to świeżości i dlatego z chęcią przychodziłam do Pani Mary na zajęcia.-Blaze-
Przyspieszyłem moim czarnym mustangiem i wyprzedziłem tego jebanego skurwiela który myślał że może wyzywać mojego najlepszego przyjaciela. Jechałem prostą drogą i byłem już blisko mety, dodałem gazu i wygrałem. Gdy wyszłem z samochodu zobaczyłem jak ten typ idzie z wściekła mina w moją stronę.-Czy ty kurwa myślałeś że ujdzie ci to na sucho. Słuchaj chuju w dupie mam to kim tu jesteś ale nie myśl sobie że będziesz wyzywać moich przyjaciół.-Po wypowiedzeniu przez ze mnie tych słów chłopak zajebal mi w nos i w dodatku rozjebal łuk brwiowy. Pięknie.
CZYTASZ
Biały Dom | Bookbyklara
RomancePrzepadła dla jego dotyku,głosu i oczu a on i tak okazał się kłamca. Córka burmistrza i chłopak spoza dobrego grona, to mogło się udać? Jedne studia, jedna klasa a dopiero przez tą jedną sytuację dowiedzieli się o swoim istnieniu. Dziewczyna z dobre...