Prolog

4 0 0
                                    

Wakacje się kończą a ja praktycznie nic nie zrobiłam.Byłam kilka razy na mieście z moją przyjaciółką Viv i też z trzy razy z moją siostrą poza miastem.

Jestem właśnie na zakupach szkolnych razem z moją matką,która ma we mnie wylane byle żebym chodziła do szkoły i miała dobre oceny.

-Ola bierz jakieś zeszyty i idziemy stąd bo muszę
zrobić jeszcze obiad!-krzyknęła chyba na pół sklepu moja mama.

-Nie krzycz tak bo wszyscy się na nas patrzą.-odpowiedziałam jej praktycznie szeptem.

-Nie wydziwiaj mi tu bierz te.-Podała mi chyba 10 zeszytów z kotkami i jakimiś różowymi pierdołami.-I jazda do kasy bo jesteśmy tu już dobrą godzinę a to jest ostatnia rzecz z listy.

Dokładnie tak kłóciłam się z mamą o zeszyty.Nie chciałam tych z kotkami bo za bardzo się wyróżniają,wystarczą mi zwykłe szare albo jakieś najtańsze.

-Nie chce żadnych słodko pierdzących kotków wystarczą mi zwykłe,normalne,nie wyróżniające się!-Powiedziałam na jednym wdechu.

-Tak?Ja się z ojcem staramy żebyś miała dobre rzeczy i wykształcenie a ty się do mnie w taki sposób odzywasz?!-powiedziała z wyrzutami matka.
-Jak tak bardzo starasz się zepsuć mi humor to sama sobie kupisz te zeszyty już do kasy!-wysyczała wręcz

Oczywiście miałam do gdzieś jak nie to nie tak jak powiedziała kupię se sama NORMALNE zeszyty.
Gdy wróciłyśmy do domu poszłam do góry do swojego pokoju założyłam słuchawki.
Czułam się dziwnie jakbym była obserwowana...
Nie poczułam nawet kiedy zasnęłam z tą myślą.

**********
Hejka to moja pierwsza książka mam nadzieję że się spodoba.
ten rozdział to takie wprowadzenie do życia Oli💕🫶
263 słowa

School love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz