Maisie pov:
Dzisiaj miałam wolne, postanowiłam odwiedzić Fanga.
Jestem ciekawa czy dalej będzie próbował mnie namówić do uwierzenia w jego teorie z niezwykłym niebieskim stworzeniem przypominającego... Bustera.Dla mnie była to poprostu głupota. Istnieje takiego czegoś jest najnormalniej niemożliwe.
Naprawdę staram sie zrozumieć jego stan psychiczny czy zwidy związane z paralnolnymi zjawiskami, przez co naprawdę zacząłam bardziej martwić sie o niego niż wcześniej.
Jego stan cały czas pogarszał się a moje starania idą na marne a nie mogę liczyc na nikogo innego ponieważ Fang nie chciał od kogoś innego pomocy
Choć pewnie nie tylko ja widzę że jej bardzo potrzebuję.Podczas drogi widziałam jak młodzież próbowała zniszczyć mienie miasta
Postanowiłam pogonić ich z groźbami że jeśli nie przestaną to zadzwonię na policję.
Na oko mieli max 14 lat wiec wystarczyło tez postarzyć że nie będę miała innego wyboru i zadzwonię do rodziców czy innych opiekunów prawnych.
Naszczescie zadziałało i szybko poszli.Dobrze że niewiedzieli że pracuję w policji inaczej szczenka by im opadła.
Wyruszyłam dalej zetknęłam na mojego smartwatcha na nadgarstku.
Czesto sprawdzałam swoję ciśnienie, niestety często było ono wysokie.
Możliwe że mogę problemy z sercem co było spowodowane moim częstym piciem kawy.
Lecz nic z tym nie mogę zrobić zabardzo potrzebuję kofeiny do normalnego funkcjonowania.••
Otworzyłam drzwi i zastałam posprzątany przedpokój, czy Fang nabrał sił żeby posprzątać?
- Fang! Gdzie jesteś?-
Krzyknęłam z całej siły
Mieszanie wydawało się puste, nie widziałam jego tak dobrze posprząstanego od dłuższego czasu.
Myślałam że Fanga nie ma dopóki nie wstąpiłam do jego pokoju
- Cześć, miałem słuchawki dlatego nie słyszałem jak przyszłaś-
Spojrzal na mnie na chwilę wzrokiem po chwili odrazu skierował go ponownie na telefon, pisał jakieś notatki.
- Co takiego piszesz jeśli mogę wiedzieć?-
Zadałam pytanie siadając na łóżku znajdujące się obok biurka przy którym siedział Fang.
- Piszę to co wydarzyło się ostatnio w moim jakże wspaniałym życiu, może jeśli dostaniesz dokładnie wyszczególnione wydarzenia w końcu uwierzysz mi-
Odrazu po usłyszeniu "uwierzysz mi" wiedziałam na co muszę przygotować swoj sluch.
Naprawdę mam dosyć słuchania tego samego w kółko
Wtedy zauwarzyłam jego rękę w bandażu, opatrunek byl wykonany poprawnie co musiało oznaczać że musiał przebywać w pogotowiu czy szpitalu
- po pierwsze co ci się stało z ręką-
Podeszłam do niego i dokładnie przyjrzałam się zabandażowaniu, tak jak wydawało mi się było wykonane starannie i co najważniejsze poprawnie.
- nie chcę słyszeć o niebieskim Busterze czy jakkolwiek go nazwałeś, nie uwierze tobie zrozum to wkońcu.. -
Powiedziałam patrząc się prosto w jego skulone niebieskie oczy z podirytowaniem ale wziaż zachowywałam poważny wyraz twarzy
Nie odpowiedział
Zamiast odpowiedzi z ust wręczył mi telefon z notatką zawierająca na oko co najmniej trzy rozprawki mozliwe że nadające się na maturę z języka polskiegoOdłożyłam telefon na bok nie zamierzałam czytac tych bzdet przynajmniej nie w tym momencie.
- słuchaj naprawdę nie chcę ci tego robić ale nie zostawiasz mi wyboru -
Zwróciłam wzrok na ścianę żeby nie widzieć jego reakcji.
- muszę zabrać ciebie do szpitala psychiatrycznego dla dorosłych, jest z tobą z dnia na dzień coraz gorzej a ja nie jestem w stanie ci pomóc-
Przygotowałam sie na jego reacje
- CZY CIEBIE POJEBAŁO, MNIE ? MNIE? NIE ZAMKNIESZ MNIE TAM TO NAPRAWDĘ NIE SĄ ZWIDY UWIERZ MI W KOŃCU W TE CHOLERNE RZECZY CZY JEST TO AŻ TAKIE TRUDNE? -
Zaczął krzyczeć w moją stronę
Spodziewałam sie dokładnie takiej reakcji.
- A CO MAM Z TOBĄ ZROBIĆ? MOŻE POWINNAM SKRZESIĆ BUSTERA? CZY NIEIWEM MOŻE CIEBIE ZABIĆ ALBO NIE! PRZEPRASZAM MOŻE POWINIELIŚMY RAZEM POWIESIĆ SIE OBOK SIEBIE ABY ŻYĆ W NIEBIE?-
Widziałam że przesadziłam, już chciałam zacząć przepraszać, przeszkodził mi w tym ból klatki piersiowej gdzieś w okolicy serca, zarazem czułam jak moje serce intensywnie pracuje.
Coraz bardziej obraz przed moimi oczami zaczął się rozmazywać czułam jak tracę nad swoim ciałem kontrolę.
Nie mogłam ruszyć jakkolwiek żadną kończyna.
Poczułam jak moja głowa dotknęła zimnej podłogi
Obraz przed moimi oczami był już prawie cały zamazany, chciałam coś powiedzieć ale nie byłam w stanie.Widziałam tylko podchodzącego do mnie Fanga łapiącego się za głowę,chyba.. zaczął panikować.
Nie widziałam prawie już kompletnie obrazu, tylko rozmazany sufit.
Czułam ogromny ból szczególnie w klatce piersiowejWtedy tez dostrzegłam niebieską istote, nie zdążyłam jej sie przyjrzeć, bo caly obraz przed moimi oczami zrobił się czarny.
___________________________________________
Witam
Czy Mejsi uwierzy Fengowi?! 😨Dobra tak wyszło że rozdział krótki jest ale trudno
Boje się komentarzyMiłego dnia czy czegokolwiek i wsumię współczuję że to czytasz
CZYTASZ
★durning past ★Brawl Stars AU
FantasíaBuster zmarł ratując dziecko pod pociągiem. Okazuje sie że jego dusza nie trafiła tam gdzie powinna trafić, trafia ona do niepowołanych rak. Dusza Bustera reinkarnuje na pewną potężna istote z nadprzyrodzonymi czynnościami czujace tylko radosc do...