1.Fucking mondays

2 1 0
                                    

Obudziłam się z pulsującym bólem głowy i lekkim swędzeniem na udzie.Kiedy otworzyłam oczy ujrzałam mojego labradora,niby ma imię "Connor" ale ja chcę go inaczej nazwać i będe myśłała nad nazwą dopóki nie znajdę idealnej.Z transu wyrwało mnie uczucie wilgoci na policzku i szczekanie wesołego szczeniaka.
-Dobra wyjdę z tobą ,tylko daj mi chwilę-powiedzialam do psa,który właśnie zeskoczył z łóżka.
Podniosłam się i wyjrzałam za okno,dzisiaj była w chuj brzydka pogoda,chmury ale tak na prawdę jest ciepło.Nienawidzę takiej pogody we wrześniu że względu na to ,że nigdy nie wiadomo kiedy nagle zacznie się robić zimno a kiedy gorąco.Na szczeście niedługo przyjdzie jesień i zima ,czyli moje ulubione pory roku.

-LEONORO WSTAŁAŚ JUŻ!!?-krzyknęła wyraźnie zirytowana madka

-TAKK ,WSTAŁAM I TAK ,ZARAZ WYJDĘ Z PSEM!!

-DOBRZE,ŚNIADANIE MASZ W LODÓWCE ,JA WYCHODZĘ ,PA!

Nienawidziłam mojej madki za to ,że była pracoholiczką ,tak samo jak mój ojciec ,wychodzili koło 6 i wracali nawet czasem o 3 w nocy albo jak się ojcu coś wypadnie to potrafią wracać następnego dnia.
Wziełam szybka toaletę i ubrałam jakieś losowe dresy w pośpiechu.Gdy już wszystko na pewno było gotowe ,zeszłam na dół i otworzyłam drzwi do pokoju siostry.
-Seraphine jak w tej jebanej chwili nie zejdziesz z tego lóżka i nie założysz szelek temu kundlowi to ci powyrywam paznokcie , tych twoich pomalowanych rączek-Powiedzialam wkurzonym głosem do siostry która nawet nie drgnęła
-Seraphine ,przysięgam że zaraz zrzucę cię z łóżka,14 latka otworzyła oczy ,po czym je zamknęła co wkurwiło mnie do takiego stopnia że zdecydowałam że ją naprawdę zrzucę z tego łóżka.

Zadziałało
Dziewczyna spadła na zimne kafelki po czym jęknęła pod nosem i złapała się za swoją kostkę.
-Kurwa ogarnij się-Powiedziała do mnie seph.
Ja już jej dam ogarnij się

-Sama się ogarnij i lepiej szybko wstań z tej pierdolonej podłogi bo pies sam się nie zapnie ,a ja nigdy nie nauczę się obsługiwać tych pojebanych szelek-Odpyskowałam jej dumna z mojej wypowiedzi.

-Dżizas ,dobra wstaje
- No mam nadzieję ,za 5 minut w kuchni -powiedzialam blondynce która wyglądała wlaśnie za okno.
Bez zastanowienia opuściłam ten pierdolnik i poszłam do kuchni ,gdzie odgrzałam sobie i siostrze śniadanie w mikrofali,oczywiście madka nie zrobiła nam normalnego śniadania,tylko przełożyła foliowe opakowania z siatki do lodówki.Owsianki z cateringu były ochydne ,chociaż raz była taka z truskawkami co była pyszna ,tylko szkoda że to był pierdolony przypadek.

Idealnie kiedy wyjęłam jedzenie ,przyszła seraphine ,odpierdolona jak szczur na otwarcie kanału - makijaż , krótka spódniczka która ledwo jej zakrywała dupę,i jakiś różowy Crop top.Mam nadzieję ,że weźmie do tego jakiś płaszcz ,bo moja wina to nie będzie jak się przeziębi.
-Jezu znowu te ochydztwa!
Krzyknęła, wkurwiona na cały świat jak zawsze.
-Czegoś się spodziewała księżniczko?
-Nie wiem-odpowiedziała głupio.
Mam ostatnio wrażenie że powiedzenia o kolorach wlośow są prawdziwe.Blondynki są głupie - moja ukochana siostra Rudym się nie ufa - Harper.

Harper Whitney to była niegdyś moja koleżanka , jednakże kiedy się do siebie zbliżyłyśmy i zaczęłyśmy powierzać sobie sekrety okazało się że ona jak jakaś dziwka ,mówiła je wszystkie mojemu eks z którym podobno miała romans.

Mniej więcej godzinę później wróciłam z spaceru i wyszłam z domu i poszłam w kierunku mojej nowej uczelni.
Była końcówka września co oznacza ,że chodzę tam już prawie miesiąc z moją najlepszą przyjaciółką.
Kiedy dotarłam na miejsce ,szybko poprawiłam błyszczyk i lekko wyczesałam kłaki ,bo kurwa oczywiście że włosy musiały mi się przykleić do ust.

W końcu weszłam do szkoły i udałam się w kierunku mojej szafki gdzie zauważyłam moją zmorę.

Catherine Beckham

-Lee ,w końcu jesteś!-wykrzyknęła ucieszona przyjaciółka.
-Tak ,jestem cat i kurwa żyję -odpowiedziałam na co brunetka lekko zachichotała.
W sumie to nie brunetka ,bo niedawno zrobiła sobie różowe pasemka w których wyglądała zajebiście dobrze.
Chwilę porozmawiałyśmy po czym ruszyłyśmy do klasy...

Hejka!
To jest pierwszy rozdział w "You find my light in the darkness"
Na razie nie zapowiada się jakoś ciekawie, ale ja mam niędzne plany i lepiej przygotujcie psyche,bo biedna leonore długo sobie spokojnie nie pożyje😈😈

Ocena:
Krytyka:
Błędy:
Mam nadzieję ,że się wam spodoba pierwszy rozdział!!

Autorka🫀🫀

625 słów

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 17 hours ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

You find my light in the darknessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz