Zadanie 5

745 12 4
                                    

Emily wciąż klęczała z zaklejonymi ustami i z kajdankami na nadgarstkach, czekając aż Josh ją wyswobodzi.

Zadanie było już zakończone, więc była zdziwiona dlaczego zostawił ją w tym stanie.

Po kilkunastu minutach chłopak przyszedł do pokoju. Emily ucieszyła się na jego widok mając nadzieję, że w końcu ją uwolni.

Ku jej zdziwieniu Josh wcale się do tego nie kwapił i wyglądał jakby czegoś szukał w pokoju. Dziewczyna zaczęła mieć złe przeczucia co do tego, czy chłopak ją uwolni.

- Klęcz tam gdzie jesteś - powiedział chłopak stanowczo, gdy ta próbowała wstać. To nie wróżyło dla niej nic dobrego.

W końcu Josh podszedł do Emily i z zadziornym uśmiechem na twarzy założył nagle opaskę na oczy dziewczynie.

W tej chwili Emily miała związane ręce, zakneblowane usta i zasłonięte oczy.

Chłopak pogłaskał ją po głowie, widząc jak dziewczyna zaczyna się wiercić i jęczeć.

- Wygląda na to, że przyszedł czas na kolejne zadanie kochanie... - uśmiechnął się Josh widząc jak Emily kręci przecząco głową.

Nic jednak z tego sobie nie zrobił i kontynuował:

- Zadanie 5: Gdzieś w mieszkaniu przymocowane jest dildo. Masz je znaleźć i pieprzyć je, aż dojdziesz...

Powiedział Josh z uśmiechem, będąc zadowolony z tego pomysłu.

Emily nie mogła uwierzyć w to co usłyszała. Nie spodziewała się, że w ciągu 2 godzin, chłopak będzie kazał jej wykonać trzecie zadanie.

Nie było jednak mowy o prostestach... dosłownie, gdyż Emily miała zakneblowane usta.

Dziewczyna wstała o własnych siłach, ale nie wiedziała w którą stronę ma iść. Tym bardziej, że chłopak zakręcił ją 3 razy, więc zupełnie straciła orientację.

No ale ruszyła i... od razu weszła w stół. Lekko ją to zabolało, ale przynajmniej wiedziała mniej więcej dokąd iść.

Josh cały czas był obok dziewczyny. Kiedy ta szła w kierunku ściany, stawał przed nią, aby nie uderzyła w nią głową. Było to pomocne, ale zarazem frustrujące, gdyż Emily nie miała pojęcia czy dildo jest w kuchni, sypialni, salonie - czy stoi, czy leży, czy może jest przymocowane do ściany.

Emily zajęło 15 minut przejście przez salon i kuchnię, obijając się kilka razy o mniejsze elementy wystroju albo o chłopaka. W końcu dotarła do sypialni, gdyż poczuła miłą wykładzinę pod jej stopami.

- Ciepło... - powiedział chłopak zamykając za nimi drzwi.

Tu dziewczyna musiała radzić sobie sama, ale przynajmniej była pewna, że dildo znajdzie się właśnie w tym miejscu.

W końcu Emily odnalazła swój cel. Zaczepiła o niego nogą i wiedziała, że jest to rzecz, której szuka.

Nim zdążyła zareagować, chłopak zdjął z niej legginsy, które miała na siłowni. Tym samym zostawiając dziewczynę naga od pasa w dół.

- Nie nosisz majtek na siłownię?... zazdroszczę tym, którzy używają ławeczek po Tobie... - uśmiechnął się Josh i położył się wygodnie na łóżku.

Emily odetchnęła z ulgą, że w końcu odnalazła dildo, którego szukała od 20 minut. Nakręcał ją fakt, że musi sama zrobić sobie dobrze. Wcześniej Josh jej na to nie pozwalał.

Dziewczyna klęknęła na jedno kolano i poczuła jak sztuczny członek dotknął jej pośladka. Był on dokładnie nawilżony, gdyż chłopak nalał na niego sporą ilość lubrykantu.

Emily nakierowała swoją pusie na dildo i powoli w niego weszła, jęcząc przy tym głośno. Członek był twardszy od penisa jej chłopaka, więc było to dla niej nowe doświadczenie.

Dziewczyna kucnęła, a w takiej pozycji dildo było w połowie zanurzone w jej cipce. Ku zadowoleniu chłopaka Emily była odwrócona tyłem do łóżka, a on miał przed sobą perfekcyjny widok.

Chłopak widział jak duży sztuczny penis wchodzi w cipke dziewczyny, a następnie z niej wychodzi. Sam zaczął masturbować się do tego widoku.

- w tym tempie nie dojdziesz skarbie... - ostrzegł ją Josh, licząc na więcej.

Miał rację, chociaż dziewczyna próbowała wyczuć i przyzwyczaić się do sztucznego penisa, było to trudniejsze niż myślała. Powodował on u niej lekki ból, jednak połączony z niesamowitą przyjemnością penetrowania jej głęboko, stawało się to dla dziewczyny co raz przyjemniejsze.

W końcu Emily zaczęła poruszać się na nim co raz szybciej. Fakt, że nic nie widziała potęgował jej doznania.

Dziewczyna zaczęła oddychać co raz głębiej przez nos, tak że aż zakręciło jej się w głowie. Fakt, że miała na sobie kajdanki i taśmę na ustach powodował, że było jej niezwykle ciężko poruszać się co raz szybciej na dildo. Nie poddawała się jednak.

W pewnym momencie zaczęła nawet głośno jęczeć i szarpać rękami, tak że kajdanki na jej nadgarstkach mocno dzwoniły, jednak Josha to tylko jeszcze bardziej podnieciło. Nie zamierzał nic z tym zrobić.

Po 7 minutach co raz bardziej instensywniejszego ujeżdżania dildo, Emily w końcu poczuła że dochodzi. Była już cała spocona i zmęczona, ale zostawiła sobie jeszcze odrobinę siły, aby przyspieszyć ruchanie dilda na czas orgazmu.

- Mhhhh!!! Ahhhh... - było słysząc stumione przez taśmę, jęki dziewczyny, które podobały się chłopakowi.

W końcu Emily zaczęła osiągać orgazm, jęcząc na cały pokój. Ruszała swoim tyłkiem tak szybko jak jeszcze nigdy dotąd. Tuż przed organem znalazła idealną pozycję, na główce sztucznego penisa, z którego wychodziła i wchodziła, a on idealnie uderzał ją w łechtaczkę.

Udało jej się. Dziewczyna upadła bez siły na dywan. Jej ciało leżało całe na ziemi, a pupa pozostawała w górze. Całe ciało Emily drżało, a ona oddychała głęboko, chociaż miała problemy aby zaczerpnąć powietrza.

Z tego wszystkiego wybawił ją chłopak, który zerwał jej taśmę z ust.

- Dziękuję... - wyszeptała ledwo dziewczyna, będąc wdzięczna, że w końcu może mówić. Zaraz po tym zaczęła głęboko oddychać i uśmiechać się mimowolne.

Co jak co, podobało jej się to zadanie.

- Zadanie 5 zaliczone... pięć zadań w 2 dni... jestem pod wrażeniem... - powiedział szczerze chłopak i odpiął dziewczynie kajdanki.

121 ZADAŃ EMILY [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz