Mafia Boss

2

Weszliśmy do jakiegoś pokoju.
Pokój był w ciemnych
Barwach.
Kanapa czarna Biurko czarne
Ściany szare, ciemna szafa w której leżały
same pistolety.
Nagle zostałam położona na krześle
Mężczyzna usiadł na przeciwko mnie
- Shane scoot powiedział szef maffi
Powiedział mi swoje imię i nazwisko
Coś mi tu nie gra
Stwierdziłam że też się
Przedstawię
- Bella Evans
Nastała cisza
Nie widziałam co mam zrobić
Ani co powiedzieć.
- Gdzie moja przyjaciółka spytałam
Nie odpowiedział.
Przypomniałam sobie że
Zazwyczaj w bucie mam
Schowany nóż
Zajrzałam do buta i się nie myliłam był tam nóż wyciągnęłam go i stwierdziłam
Że przyłożen go do swojej szyji.
Bo do Shane nawet bym nie zdążyła podejść bo to przecież doświadczony szef maffi. zobaczyłam w jego oczach strach
Bał się że sie zabiję czyli byłam
Mu do czegoś potrzebna
- Nie rób tego powiedział
- czemu niby
-kurwa przecież mieli cię dokładnie sprawdzić czy nic nie masz.
Nic nie rozumiałam stwierdziłam
Że i tak mnie tu zabija prędzej czy później. Zaczęłam przyciskać nóż mocniej gdy już chciałam go sobie wbić
Poczułam że coś mnie popchnęło
Nagle poleciłam na ziemię, nie widziałam
Co się stało aż nagle zobaczyłam szefa maffi nad sobą trzymał nóż którym
Chciałam się
Zabić.
- ty jesteś nienormalna krzyknął
Wyczułam że się wkurzył nie widziałam czy dobrze zrobiłam
Że wnerwiłam Shane.
Nagle pociągnął mnie za sobą, zaprowadził mnie do jakiegos pokoju
I mnie zamknął
Pokój tez jest w ciemnych kolorach
Jest tu łózko garderoba łazienka.
Na wieszakach są ubrania
Łazienka też jest wypełniona potrzebnymi rzeczami.
Nie widziałam o co chodzi
Skapnełam się że chyba będzie mnie tu trzymał.
Minęły już 2 dni dobrze że mam zegarek
Dostaje jedzenie ale go nie jem nie wiem
Co tam może być jestem już tak spragniona. Usłyszałam że ktoś otwiera drzwi w wejściu zobaczyłam szefa maffi
Był ubrany w garnitur jego czarne
włosy opadały mu na czoło
Jezu czemu on jest tak
Przystojny
- ubieraj się powiedział
Miałam w dupie to co mówi
Odwrócilam się tyłem i położyłam się
Na łóżku
- rozumiesz czy mam cie sam przebrać
Poczułam że moje poliki stają się rózowe
Stwierdziłam że to zignoruje
I zobaczę co zrobi.
Poczułam że ktoś się obok mnie położył
Odwrócilam się i zobaczyłam shane
Zamarłam on właśnie leżal obok mnie
- jedziemy do miasta jak tylko to powiedział to odrazu się go spytałam
- naprawdę
-tak Bella
Szybko wstałam ale zapomniałam że od dwóch dni nic nie jem i nie
Mam siły.
Zakręciło mi się w głowie i zaczęłam
Lecieć na zimie już myślami o tym
Jak wszystko będzie mnie boleć
Aż nagle ktoś mnie złapał
Japierdole czemu to musiał być
Szef maffi
-jadłaś coś spytał
Co go to interesuje ale dobra skłamię.
- tak powiedziałam
-tak to czemu jak przywozili
Talerze z twojego pokoju to
Nic nie było ruszone
Skąd on to wszystko wiedział już się nie zastanawiałam tylko poszłam do garderoby zamknęłam drzwi i się przebrałam w bordową sukienkę.
Kocham bordowy pasuje nawet
Do moich brązowych włosów.
Jeszcze się pomalowałam,
Dziwne że dali mi tu
Kosmetyki.
Gdy już byłam gotowa wyszłam
Szykowanie zajęło mi dwie godziny.
- dłużej się na dało. kurwa zapomniałam
Że on na mnie czeka
-dało odpowiedziałam
Poczułam że się na mnie patrzy
Oglądał mnie od góry do dołu
- pięknie wyglądasz powiedział
Czy mnie właśnie
Skomplementował szef maffi
- spierdalaj odpowiedziałam
Porywa mnie a teraz mnie
Komplementuje.
Zapomniałam o chiarze przez ten
Czas myślałam tylko
Jak uciec.
- nie wyjdę dopóki nie powiesz
Gdzie moja przyjaciółka.
-twoja przyjaciółka jest już w domu
Przepraszam co ją zawieziono do
Domu a mnie nie.
Do czego ja im jestem potrzebna
Postanowiłam że nie będę narazie pytać
- jedziemy spytam mnie Shane
Kiwnełam głową że tak.
Wyszliśmy z pokoju i szliśmy jakimś korytarzem było ciemno więc
Nic za bardzo nie widziałam.
Nagle wyszliśmy na dwór była godzina
19:00 więc było ciemno
Przecież mamy październik.
Zobaczyłam przed sobą Lamborghini
Czy my będziemy tym jechać
-wsiadaj powiedział
Posłuchałam się go i wsiadłam.
Auto było śliczne było białe
A w środku lekko niebieskie
Nie wiedziałam gdzie jesteśmy
Nagle zobaczyłam tabliczkę new
York chociaż dobrze że
Nie jestem
W innym kraju.
Pojechaliśmy pod jakąs galerie.
Wysiadłam z auta
Chodź za mną,
Co on sobie myśli ale dobra
Pójdę za nim będę się jego
Słuchać i nagle ucieknę.
Dobra musi się to udać inaczej nie mam
Szans na ucieczkę
-Chodź wybierzesz sobie ubrania a potem pójdziemy coś zjeść
-Okej
Weszliśmy do jakiegoś sklepu
Zobaczyłam bardzo ładnie spodnie odrazu je wzięłam dzisiaj trochę wydamy pieniędzy skoro szef maffi stawia to czemu by nie
Powiedziałam że chcę do łazienki
Shane się zgodził jak już wchodziłam
Coś mi włożył do kieszeni udawałam
Że tego nie widzę.
Jak weszłam do łazienki
Wyjęłam to i okazało
Się że to nadajnik
Myślał że jestem tak głupia
W łazience jest okno.
Japierdole uciekne, otworzyłam
Okno i wyszłam na dwór nie widziałam gdzie mam iść.
Zobaczyłam że jedzie taksówka
Wzięłam pomacham ręką
Wsiadłam.
Spytałam gdzie jesteśmy
Byłam dwie godziny do domu
Taksówkarz powiedział że
Może mnie podpowiedź
Pod sam dom
Ucieszyłam się.
Gdy już podjechał pod mój dom wzięłam szybko pieniądze i mu dałam.
Gdy moja mama mnie zobaczyła
Odrazu się do mnie przytuliła
Ciocia Ania też. Pytały gdzie byłam wszytko im powiedziałam.
Następnego dnia kupiłam nowy telefon.
Był już wieczór więc kładłam się spać
Nagle przyszła mi wiadomość.
--Od szefa z maffi nie da się uciec--
Usłyszałam że ktoś wywarza drzwi
Nagle ktoś wszedł do mnie do pokoju
Był to Shane Scoot.

Szef mafii

Dzisiaj mieli przywieź mi towar
Kolejne kobiety już myslałem co z nimi zrobię ale stwierdziłem że najpierw je
Zobaczę.
Dostałem wiadomość że już są
Pilnowali je moi ludzie
Więc w życiu by nie uciekły.
Nagle usłyszałem że jedna uciekła
Podobno przyjebala mojemu pracownikowi.
Japierdole chyba chodziła lub chodzi na boks
Jest teraz z koleżanką drugiemu też przyłożyła.
Stwierdziłem że skoro oni nie umieją sobie z nimi poradzić to ja muszę wejść
Weszłem, dziewczyny chciały już uciekać
Dopóki do nich czegoś nie powiedziałem.
Odwróciły się w moją stronę.
Japierdole gdy ją zobaczylem myślałem
Że patrzę na anioła jej długie brązowe włosy chuda talia niebieskie oczy
O kurwa. Nie mogłem od niej wzroku oderwać ona też się na mnie patrzyła.
Odrazu pomyslałem że nie
pozwolę nikomu jej ruszyć,
I że będzie MOJA.

Ten rozdział jest okropny wiem
Ale gwarantuje że inne będą o wiele
Lepsze też jest bardzo krótki bo ma ledwo 1000 słow przepraszam🥲😄