Enemies to lovers (mafia?)

Rozdział 2

Patrzyłem jak odchodzi i jak zauważyłem że już go nie ma,powoli wstałem dalej trzymając się za brzuch i powoli poszedłem do łazienki gdy już byłem w środku wziąłem trochę papieru toaletowego i przyłożyłem do nosa żeby zatamować krwawienie.
Gdy już przestała mi lecieć krew,wyrzuciłem papier do śmietnika i wyszedłem z toalety,miałem gdzieś kolejne lekcje więc skierowałem się do wyjścia ze szkoły.
Ethan Pov:
Siedziałem na kolejnej lekcji i jak zauważyłem to Leon nie przyszedł na kolejne lekcje,tch nie jestem w szoku pewnie poszedł się wypłakać mamusi bo przyjaciół na pewno nie ma.
Przez resztę lekcji Leona nie było,gdy już wszystkie lekcje się skończyły, pożegnałem się ze znajomymi i zacząłem iść w stronę mojego motoru, gdy tak sobie szedłem słyszałem w oddali jak pare dziewczyn ze szkoły się ekscytowało na mój widok, no cóż  przecież jestem popularny i do tego dość przystojny.
Jak już dotarłem do mojego motoru, wsiadłem na niego i założyłem kask a potem skórzane rękawiczki gdy już się ogarnąłem odjechałem z pod szkoły i zacząłem jechać do domu.
Leon Pov:
Gdy już dotarłem do domu a zajęło mi to troche dłużej niż się spodziewałem bo jeszcze byłem w sklepie i gdzieś tam spacerowałem więc yh straciłem rachubę czasu,gdy już wszedłem do środka przywitał mnie mój kot Yuki (czytajcie juki) jest rudy i ma białe plamki w niektórych miejscach.
Odłożyłem buty i wziąłem kota na ręce a następnie zacząłem iść w stronę mojego pokoju,jak zauważyłem nie było nikogo w domu w sumie nic nowego więc się tym nie przejąłem.
Rodzice pracują od rana do nocy codziennie więc w sumie wracają wtedy kiedy już śpie a wychodzą wcześnie rano jak dalej śpie.Nie mają dla mnie czasu ale sie przyzwyczaiłem przynajmniej nie mają do mnie pretensji,a kieszonkowe dostaje codziennie i wystarczająco na potrzebne rzeczy (i jedzenie oczywiście) a sam pracuje  w weekendy,wszedłem do mojego pokoju i odłożyłem kota na łóżku a plecak zdjąłem,wyjąłem z niego pare książek i mang które kupiłem i go odłożyłem na podłogę a mangi i książki na półkę.
Podszedłem do szafy i wyjąłem z niej jakąś bluzkę z krótkim rękawem i się w nią przebrałem,gdy już się trochę ogarnąłem usiadłem przy biurku i otworzyłem laptopa,założyłem słuchawki i zacząłem coś oglądać a Yuki spał sobie na moim łóżku,po paru godzinach jak już był wieczór zamknąłem laptopa i poszedłem do łazienki żeby sie przebrać w piżame i trochę ogarnąć.
Jak wróciłem,podłączyłem telefon do ładowania i nastawiłem na nim budzik a następnie dałem kotu jedzenie do miski a ten od razu podbiegł żeby zjeść,zgasiłem światło i położyłem się do łóżka a okulary zdjołem i położyłem je na małym stoliku obok łóżka i zasnąłem.
*Rano*
Obudził mnie budzik,usiadłem i go wyłączyłem a następnie wziąłem okulary i je założyłem po chwili wstałem z łóżka i podszedłem do szafy,wyjąłem z niej jakieś zielone baggy spodnie i czarną bluzkę,poszedłem do łazienki żeby wziąść szybki prysznic.
Po prysznicu ubrałem ubrania i rękawiczki a następnie zacząłem układać włosy tak żeby były fluffy jak już skończyłem się ogarniać wyszedłem z łazienki i sprawdziłem która jest godzina,była 6:38 miałem jeszcze trochę czasu więc schowałem słuchawki i telefon do kieszeni a następnie spakowałem się do szkoły i założyłem plecak na ramie i wyszedłem z pokoju a następnie poszedłem do kuchni,jak już dotarłem do kuchni odłożyłem plecak na podłogę i zacząłem robić sobie kawę, gdy już była gotowa wziąłem kubek i usiadłem przy stole stawiając kubek na stół przede mną a następnie wyjąłem telefon z kieszeni i zacząłem na nim przeglądać instagrama, popijając w tym samym czasie kawę.
Polubiłem pare zdjęć ale nagle zobaczyłem zdjęcie bruneta który ze mną chodził do klasy..Jak zauważyłem po nazwie jego konta ma na imię Ethan, nawet ładnie..Znaczy brzydko! Co ja sobie myślę..Przecież on mnie pobił! Po chwili wszedłem na jego konto i zacząłem przeglądać pare jego zdjęć,z tego co zauważyłem to dużo imprezuje i jeździ na motorze.
Wypiłem do końca kawę i odłożyłem kubek do zlewu,popatrzyłem na godzinę była już 7:30 więc założyłem plecak na plecy a następnie poszedłem na korytarz i ubrałem buty a potem bluzę,wyszedłem z domu i zamknąłem drzwi na klucz a klucze schowałem do kieszeni razem z telefonem i zacząłem iść do szkoły.
Ethan Pov:
Byłem już w szkole i rozmawiałem z moimi znajomymi,czekając na lekcje.
Pierwszą lekcje jaką mamy mieć to chemia,jak tak sobie rozmawiałem to zauważyłem jak Leon idzie w stronę naszej klasy, jak szedł to patrzył ciągle w telefon a więc jak tylko miał przejść koło mnie ja mu podłożyłem nogę a on sie przewrócił, ja tylko lekko się zaśmiałem ze znajomymi a Leon po prostu wstał popatrzył na mnie ze złością w oczach i odszedł przed drzwi od klasy.
Ah..Był taki słodki jak się ze złościł..Znaczy nie!Nie był..Lekko po kręciłem głową żeby odrzucić te myśli i wróciłem do  rozmowy ze znajomymi, jak już zadzwonił dzwonek wszyscy weszli do klasy i zajęli swoje miejsce ja oczywiście zająłem miejsce z kolegą na samym końcu. I tak minęły prawie wszystkie lekcję,jako ostatnią lekcję mamy historie na której coś tam omawialiśmy a pod koniec lekcji pan od historii powiedział.
-Macie zrobić projekt na temat Rzymu,chin i Indii. Do biorę was w pary-
Nauczyciel zaczął mówić osoby  które mają być w parach,wybrał parę osób a następnie zaczął się zastanawiać.
-No i może..-Nauczyciel rozglądnął się po klasie  i popatrzył na mnie.
-Ethan i Leon, możecie sobie wybrać z tych 3 tematów co chcecie zrobić i macie opisać jak to wyglądało.-
Powiedział nauczyciel a ja się zirytowałem że będę musiał akurat z tym idiotą robić projekt..Eh będę musiał jakoś to przeżyć,popatrzyłem na Leona i widziałem że się załamuje tym że ma ze mną zrobić projekt.
Jak zadzwonił dzwonek,spakowałem książkę i zeszyt do plecaka a następnie podszedłem do Leona który czegoś szukał w plecaku.
-To u kogo robimy projekt?-
Zapytałem przyglądając mu się
-Nie wiem- Odpowiedział nie spoglądając na mnie.
-To może u mnie?-Zapytałem a Leon tylko po kiwał lekko głową,podałem mu mój adres domu a Leon go zapisał.

Dzieńdobrywieczór mam nadzieję że wam się podoba jak na razie, przepraszam za wszelkie błędy ortograficzne 🙏🙏