I nagle z dnia na dzień. Jagby coś lub ktoś wyssał jej duszę. Dziewczyna która zawsze była uśmiechnięta i szczęśliwa znikła. Ona będąc w endogennej depresji myśląc jeszcze kilka miesięcy wcześniej że da radę. Słowa bliskich osób którzy oskarżają ją o zabiciu najlepszej przyjaciółki potwornie ją to boli. Nigdy nie chciała dla niej źle. To był przypadek.
Nazywam się Kilyn a to moja historia.
CZYTASZ
I'm a monster
Teen FictionPo twojej śmierci się codziennie obwiniałam że to moja wina. Nie tylko ja tak myślałam że to moja wina bo ludzie z sąsiedztwa, szkoły, twoi i moi rodzice jak i obie nasze całe rodziny myślały. Mimo że byłam załamana stratą ciebie chodziłam do szkoły...