62

194 24 5
                                    




Draco,

Twój list mnie poruszył. Wiem, że starasz się ratować to, co mamy, i może dlatego czuję się jeszcze gorzej, pisząc te słowa. Wiem, że wciąż mnie kochasz, że wciąż widzisz dla nas przyszłość. I ja też cię kocham. Nie przestałem, ale... coś w nas się zmieniło. Trudno mi to przyznać, ale czuję, że jesteśmy w dwóch różnych miejscach.

Nie chodzi o to, że nie rozumiem Twojego kursu na Słowacji, bo rozumiem. Wiem, jak ważne jest dla Ciebie Twoje powołanie i nigdy nie chciałbym Cię zatrzymywać przed spełnianiem swoich marzeń. Ale coraz bardziej widzę, że nasze marzenia się rozmijają. Ja nie wiem, co chcę robić z moim życiem, a Ty masz wszystko zaplanowane. Ty idziesz naprzód, rozwijasz się, a ja... czuję, że stoję w miejscu. I to nie jest wina ani Twoja, ani moja. Po prostu świat wokół nas się zmienia, a my nie potrafimy już tego razem przejść.

Wiem, że przetrwaliśmy gorsze rzeczy. Walczyliśmy z demonami teraźniejszości, zmierzyliśmy się z przeszłością.... Ale teraz czuję, że to nie zewnętrzne siły nas niszczą, a to, że coraz mniej jesteśmy ze sobą. Nie mogę obwiniać Ciebie za to, że masz swoje życie, swoje ambicje. I nie chcę, żebyś czuł, że musisz wybierać między mną a swoją przyszłością, bo nigdy bym tego nie chciał.

Przeczytałem wszystkie listy jakie mi wysłałeś od momentu jak byłeś we Francji, każdy z nich. I w każdym z nich widzę Twoją troskę, Twoją miłość, ale także Twoje życie, które powoli zaczyna biec innym torem. I może to moja wina, że nie odpowiadałem, że nie potrafiłem znaleźć czasu, ale... może to dlatego, że w głębi wiedziałem, co się z nami dzieje. Tak bardzo chciałem wierzyć, że damy radę, ale teraz widzę, że nie możemy udawać, że to wszystko będzie dobrze, jeśli po prostu będziemy starać się bardziej.

To co było na święta, to piękna bajka, ale teraz ponownie uderzyła w nas rzeczywistość i uderzyła w nas niczym fala, która rozbija tamy. Tylko miesiące mówisz, ale w tym czasie napisałeś do mnie wiele listów. A ja nie miałem dla Ciebie czasu. I to jest okropne, bo co jeśli zawirowaniem życia zniszczę to co mamy? Nie chcę doprowadzić do momentu, w którym zaczynamy się nienawidzić, bo nie możemy się ze sobą porozumieć.

Nie wiem, jak to powiedzieć inaczej, Draco, ale chyba powinniśmy się rozstać. Kocham Cię, zawsze będę, ale wydaje mi się, że nasza miłość nie wystarczy, żeby przezwyciężyć to, co nas teraz dzieli. Może w innym czasie, w innym miejscu byśmy mogli, ale teraz... wydaje mi się, że obaj musimy iść swoimi drogami.

Wiem, że to boli, i mnie to też boli. Ale nie chcę, żebyśmy się ranili jeszcze bardziej, udając, że wszystko będzie jak dawniej.

Harry

Sentire tuum gustum #drarry ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz