Jest to dodatek jak sama nazwa wskazuje do książki ,,Nowe Przygody Hermiony " aby go zrozumieć należy zapoznać się z książką, a przynajmniej z prologiem.
Będą tu się pojawiać być może inne dodatki do tej książki, ale nic nie obiecuję.
Dzisiaj stanę się królową Narnii, jestem bardzo podekscytowana, a za razem boję się że nie poradzę sobie na tym stanowisku.
Od samego rana razem z Łucją i Zuzanną szykujemy się na bal koronacyjny. Od kilku dni mamy przymiarki sukni oraz dobieranie odpowiednich fryzur. Ja jako iż w magicznym świecie istnieje tak zwana ,,magią piękna*" postanowiłam mieć spięte włosy, natomiast moje przyjaciółki postawiły na rozpuszczone Zuza pokręciła je sobie, a Łucja postanowiła swoje tylko trochę wyprostować. Nasze suknie wyglądały pięknie.
Suknia Zuzanny:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Suknia Łucji:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Moja suknia:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Fakt moja jest zupełnie inna, ale taka mi pasuje krojem i kolorem więc mam taką.
Właśnie wchodzimy do sali tronowej gdzie wszyscy na nas czekali. Kątem oka zauważyłam państwo bobrów trzymających czerwone poduszki z koronami.
Podeszliśmy do tronów i obruciliśmy się do narnijczyków. A aslan zaczą swą przemowę.
– W imię lśniącego morza wschodniego, daję wam Królową Łucję zwaną Dzielną – powiedział lew a Tumnus nałożyłam jej srebrną koronę – W imię Wielkiego Lasu daję wam Króla Edmunda zwanego Sprawiedliwym – faun podszedł do chłopaka i założył mu na głowie również srebrną koronę – W imię gorącego słońca południa, daję wam Królową Zuzannę zwaną Łagodną - tym razem podeszł do Zuzy i założył jej złotą koronę na głowę – W imię Czystego południowego nieba, daję wam Króla Piotra zwanego Wspaniałym – a Tumnus nałożył na jego głowę złotą koronę – W imię najprawdziwszej magii, daję wam Królową Hermionę, zwaną Mądrą – zakończył, a faun nałożył mi koronę na głowę.
Ta korona wyglądała trochę jak diadem Roweny Ravenclaw (tylko oczko jest trochę ciemniejsze):
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
– Niech żyje Królowa Łucja, niech żyje król Edmund, niech żyje Królowa Zuzanna, niech żyje król Piotr, niech żyje królowa Hermiona! – krzyczał tłum.
– Kto raz władcą Narnii pozostał, na zawsze władcą Narnii pozostanie – powiedział wielki lew na koniec.
Dziękuję za przeczytanie, jest to krudki dodatek do jednej z moich książek. Jest to również zapowiedzią mojego powrotu do pisania. Postaram się pisać w miarę regularnie, ale nic nie obiecuję. W tym roku przygotowuje się do egzaminów, więc mam nadzieję, że mnie rozumiecie.
Teraz takie szybkie wyjaśnienie na temat ,,magii piękna" czytałam kiedyś jakiś fanfic na wattpadzie i natrafiłam na to sformułowanie. Chodzi w tym o to że kobiety mogą być potężne i nie liczy się dla nich wygląd. Ja traktuję to jako starą prawie zapomnianą tradycję czysto krwistych czarownic, które aby udowodnić swą wartość nie tylko że względu na wygląd, upinały swoje włosy i tylko przy najbliższej rodzinie i mężu miały rozpuszczone włosy.
A to się rozpisałam, ponad 100 słów w notatce to sporo.
