*Trzy godziny później*
- I jak z Hailie? -S
- Jeszcze jest na sali -W
- Co tak długo? -T
- Malutka się trochę opierała i pogorszyła sobie złamanie szarpiąc się z Vincem -W
- O jezu -D
- Jestem -H
- Jak wrócimy to droga Hailie zapraszam Cię do gabinetu. -V
- 😭 -H
- Nie płacz drogie dziecko po prostu było się nie szarpać. -V
- Co ona Ci takiego zrobiła Vince? -D
- Jak to można powiedzieć przez przypadek go spoliczkowała -W
- Co?! -D
- Co?! -T
- Co?! -S
- Co?! -???
- Nie co tylko słucham chłopcy. -V
- Nie mów słucham bo Cię wyru... -D
- Dylan boże -???
- Kim ty jesteś? -D
- Kiedyś się dowiesz -???
- Dylan zapraszam do gabinetu i przypominam, że na tej grupie jest też Hailie której dalej u mnie nie ma. -V
- Ekhm -H
- Tak droga Hailie? -V
- Siedzę z tobą w tym samym samochodzie -H
- Hfowejiodghiefhgdijguigu -D
- Jijinbongnbnianf -S
- Jihporgbogibfepwrhiowejf -T
- Xddddd -W
- Vincent boże święty co jak co ale po tobie się nie spodziewałam -???
- Ja też @??? -H
- Rozdwojenie jaźni dziadku Vince? -D
- Jak wrócę z Hailie każdy poza nią do gabinetu.-V
- Czemu Hailie nie idzie z nami? -T
- Bo z nią porozmawiam sobie w aucie. -V
- ... -H
- Vince ja też mam iść? -W
- Tak Williamie ty też. -V
- Kiedy przestaniesz do niego mówić po imieniu przecież wiesz, że tego nie lubi -???
- Nie mam zamiaru do nikogo mówić skrótami. -V
- Spróbuj może coś się zmieni od twojej
13-nastki bo jak na razie nic się nie stało -???
- Będę mówić jak mi pasuję. -V
- A może zapytaj jak jemu pasuje @Will -???
- Niech mówi jak chce -W
- Nie powinieneś się tak dawać -???
- Skąd wiesz co robię? -W
- Ja wiem wszystko sy... -???
- Nie wygadaj się -H
- Masz rację Hailie -???
- No więc wracając wszyscy poza Hailie do gabinetu jak tylko wrócę. -V
- Jak Will idzie to mamy przerąbane -D
- +1 -T
- +2 -S
- +3 -W
- Will ty też głosujesz?! -D
- Tak -W
- No to zapraszam was do gabinetu, a ty droga Hailie jak tylko skończę masz mi to oddać. -V
- Dobrze Vince -H
- Co ona ma Ci oddać? -D
- Przyłączam się do pytania -S
- Ja też -T
- Nic takiego. -V
- Okej? -D
*Godzinę później*
- @Vincent -D
- Tak Dylanie? -V
- Co zrobiłeś Hailie? -D
- Co się stało? -S
- Co się stało Hailie? -???
- Ten dziad zrobił coś Hailie bo od dwóch godzin płacze w pokoju i nie chce otworzyć -D
- Co?! -W
- Co żeś jej zrobił? -T
- Kazałem jej oddać klucze do biblioteki. -V
- To my mamy klucze do biblioteki? -W
- Tak -???
- Tak Williamie, a dokładniej Hailie miała jedyne. -V
- Dobra ale czemu Hailie od dwóch godzin siedzi w pokoju i płacze? -S
- Bo Vince zakazał mi w ogóle czytać książki i miałam mu oddać wszystkie które miałam w pokoju i powiedział, że nie pojadę na weekend do Londynu na grób mamy 😭😭... -H
- Vincent! -W
- Vincent! -???
- Słucham Williamie. -V
- Jak mogłeś jej to powiedzieć przecież ona tak bardzo się cieszyła na ten wyjazd, a ty jej tak po prostu zabrałeś jedyny czas kiedy mogła odwiedzić grób mamy -W
- Mogła się nie szarpać. -V
- Ej chłopaki nie chce przerywać wam tej pięknej konwersacji ale u Hailie rozległ się odgłos rozbijania szyby, huk i wszystko ucichło. -T
_____________
Cześć misiaczki!
Przepraszam, że nie było ale mam mega dużo do nadrabiania i nie wiem kiedy pojawią się kolejne rozdziały. A teraz zostawiam was w niepewności co się stało Hailie. MUACHACHACHAHCHAHCHAHCHAHCHA