1🔞

28 7 41
                                    

Yoongi wrócił do domu i rzucił teczką. Ostatnio miał wrażenie, że wszystkie Jego teksty, nie nadają się do wydania.

-Shibal dlaczego jestem taki do niczego!!

Krzyknął i rozbił szklankę. Wziął kawałek szkła i pociął nim ręce. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę co zrobił. Usiadł na ziemii i zaczął płakać.

-Ja już nie chcę żyć... -Mówił Sam do Siebie płacząc. -Ja już nie chce tak żyć.

Znów zaczął słyszeć te głosy w głowie. Słyszał je coraz częściej. Jak by ktoś do Niego mówił. Jak by ktoś mówił Mu co robić.

-Zamknij się!!

Krzyknął głośno i zaczął się bić po głowie. Gdy to nie pomagało wziął jakieś leki nasenne i zasnął.

Następnego dnia:

Oliwia wracała do domu z pracy.Miała już jej dość.Codziennie musiała słuchać jak wszystko robi źle,mimo że bardzo się starała.Usiadła na ławce w parku.Chciało jej się płakać .W pewnym momencie spojrzała przed Siebie.Na ławce przed Nią siedział Jej idol.Była w szoku.Nie myślała że wracają z pracy Go spotka.Zmartwiła się jednak widząc w jakim jest stanie.Chłopak siedział na ławce zapłakany.Jego ręce były przesiąknięte krwią.Domyśliła się że ciął się.Był lekko pijany.Oliwia wstała i podeszła do Niego.

-Wszystko dobrze?-Spytała zmartwionym głosem.-Mogę jakoś pomóc?

Chłopak spojrzał na Nią.

-Mi się nie da pomóc.

Po wszystkim spuścił głowę. Dziewczyna usiadła przy Nim i przytuliła Go.Znała Swojego idola. Wiedziała że ten nie raz miał problemy z psychiką. Siedziała przy Nim i tuliła Go.

-Ja... Czasami nie daje już Sobie rady. -Yoongi zaczął się przed Nią otwierać. Mało kiedy to robił. Ale czuł, że może Jej ufać.-Znów się wszytskiego boje... Słyszę głosy.

-Od dawna?

-Od miesiąca.

Oliwia siedziała zastanwiając co powiedzieć.Chciała Mu pomóc jak najlepiej. Widziałam że może źle robi, ale złapał Go za rękę i pociągnęła za Sobą. Min poszedł z Nią w ciszy. Dotarli do Jej domu.

-Ładny domek.

-Trochę mały. -Odpowiedziała. -Mieszkam tu z przyjaciółmi.

-Rozumiem.

Yoongi usiadł Sobie na kanapie.

-Posiedz sobie ja Ci zrobię kawę.

Oliwia poszła do kuchni. Yoongi rozejrzał się po mieszkaniu. Chodź było małe i skromne,naprawdę Mu się podobało. Po chwili zaczął dzwonić Mu telefon. Odebrał dopiero po chwili.

JM:Yoongi jesteś w domu?

Y:Nie.

JM:Gdzie Ty teraz jesteś? Czy Ty jesteś pijany?

Y:Troszkę aby piłem.Ale wiem co się dzieje spokojnie.Jestem w domu pewnej dziewczyny, ale więcej opowiem Ci potem.

JM:Dobrze.Ale jeśli będzie się coś działo to pisz. Ja przyjadę.

Y:Dobrze dziękuję Jimin. A u Ciebie wszystko dobrze?

JM:Taaak.U Mnie nic się nie dzieje. Trzymaj się do potem.

Gdy Jimin rozłączył się Yoongi schował telefon. Po chwili poczuł jak by trącił kontrolę nad Sobą. Zaczął się stresować, Sam nie wiedział co się dzieje.

Dziewczyna robiła kawę gdy poczuła ręce na Swoich biodrach.Po chwili poczuła jak chłopak całuje Jej szyję.Z początku chciała Go odsunąć. Wiedziała że jest lekko pijany. Bała się że to tylko dlatego. Ale kochała Swojego idola już dawno. Bała się że ta szansa się nie powtórzy. Bała się że Ich drogi się rozejdą i więcej się nie zobaczą. Chłopak obrócił Ją do Siebie i zaczął całować. Odwzajemniała pocałunki równie namiętnie. Widziałam że dziś mają dom dla Siebie, że Jej przyjaciele wrócą dopiero jutro. Min zabrał Ją na kanape i położył. Zawisnął nad Nią. Zerwał z Niej ubrania wręcz i wszedł w Nią. Zaczą posuwać Ją szybko i mocno.

-O Boże mmm... Jesteś taki wspaniały...

Oliwia zaczęła jęczeć bardzo głośno. Zaczęła Mu zostawiać ślady na plecach.

-Jesteś taka cudowna...

Z początku miała wrażenie że słyszy trochę inny głos niż u Yoona.Była jednak zbyt skupiona przyjemnością.

-O shibal jak dobrze...

Ich jęki stawały się coraz głośniejsze.Po czasie doszli w tym samym czasie. Dziewczyna obróciła Ich i nabiła się na Niego. Zaczęła Go ujeżdżać szybko. Min zaczął wypuchać mocniej biodra. Cały salon wypełnił się Ich jękami i krzykami przyjemności. Doszli znów równo po czasie. Chodź oba stosunki były szybkie, bardzo Im się podobały. Po wszystkim zasnęli wtuleni w Siebie.

Oliwia rano obudziła się pierwsza. Nie mogła uwierzyć że naprawdę się to stało. Że chłopak naprawdę był tu przy Niej. Po chwili zadzwonił Jego telefon. Nie wiedziała czy powinna odebrać, ale zrobiła to.

JM:Hallo? Yoongi?

O:Nie tu Oliwia.

JM:Yyy...Aaaa.Dobra Yoongi mówił o Tobie coś. Przepraszam zaspany jeszcze jestem. U Yoona wszystko dobrze? Bo się nie odzywa.

O:Spokojnie nic się nie stało. Tak wszystko dobrze już. Teraz Sobie śpi. Jak się obudzi od razu Mu dam znać, że do Niego dzwoniłeś.

JM:Dzięki.To odpoczywajcie.

Gdy Park się rozłączył dziewczyna poszła robić jedzenie.

......

PIERWSZY ROZDZIAŁ ZA NAMI A JESZCZE BAAAARDZO DUŻO ICH

PODOBAŁ SIE??

JAK COS KOREKTA ZMIENIŁA TO PRZEPRSZAMY 💜💜

JAK MYŚLICIE CO DALEJ??

I DLACZEGO YOON SŁYSZY GŁOSY??

JESLI KTOŚ CHCE BYC JESZCZE POWIADAMIANY O KSIĄŻCE DAJCIE ZNAĆ 💜💜

KWIATUSZKI ZAZWYCZAJ ROZDZIAŁY BĘDĄ O WIELE DŁUŻSZE ALE TEN JEST TAKI ŚREDNI DŁUGOŚCIĄ BO WPROWADZAJĄCY WIĘC JAK COŚ NIE MARTWCIE SIE 💜💜

SPOKOJNEGO POŁUDNIA.DO NASTĘPNEGO KWIATUSZKIII💜💜

VinoTaehyunga
wafel_szuginista
Xx_Kana-chan_xX
xMeri33x
ARMYJUNGKOOKA97

JEŚLI KOGOŚ NIE DODAŁO PRZEPRASZAMY 💜 💜

AMYGDALAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz