Podzielę się szczerością
Nie obchodzi mnie co się dzieje na świecie
czasem nawet nie obchodzi mnie to co dzieje
w moim otoczeniu
Nie widzę nic ciekawego w tym
ani w polityce ani w tym wszystkim co jest popularne
jak jest sens tych rzeczy?
i tak to przeminie i nikt nie będzie o tym pamiętał później
tak jak o każdym z nas.
Jesteśmy takimi tymczasowymi popularnymi trendami w
czyimś życiu
najpierw lśnimy bo jesteśmy nowi
później powracają do nas gdy nie ma nic nowego
Każdy będzie chciał nas poznać
a potem gdy okaże się że jesteśmy
nudni
obojętni
a nawet znajdą w tym irytację naszą osobą
ale nic im nie zrobiliśmy
to nie jest wtedy moja wina
tylko ich,prawda?
nic nie zawiniłam
a może?
to jest moja wina że jestem
nieciekawy
bez zainteresowań
przecież to JA mam się zmienić
nie inni
to JA mam się wpasować w środowisko
nawet jeśli bę tylko się bardziej pogrążać.
pamiętacie o mojej świadomości
właśnie
to jest jej przykład
wiem że udawanie kogoś kim się nie jest
doprowadzi do stoczenia się mojego życia
ale nie widzę żadnego innego wyjścia
więc dla mnie to jedyna opcja
jeśli chcę mieć kogoś przy moim boku
to JA muszę się dopasować do tej osoby
nie ważne co
muszę słuchać, oglądać czy czytać
to co ta osoba lubi
nawet jeśli uważam to za głupie
mam spełniać jej oczekiwania
tak to przecież działa