End Of Beginning

8 1 0
                                    

Kolejna uroczystość, kolejny bal. Coś czego nienawidził młody chłopak.

Felix nie przepada za tlocznymi miejscami, szczególnie wobec osób których wcale nie zna. Może i wyglądał na takiego co kocha imprezy, jednorazowe stosunki z osobami poznanymi w klubach a bez alkoholu nie potrafi się bawić,jednak to tylko plotki. Blondyn jeszcze nigdy przed nikim aż tak się nie otworzył żeby wyspowiadać się komuś z swoich tajemnic czy problemów. Jedyną osobą która wiedziała o nim najwięcej była jego kuzynka oraz najlepszy przyjaciel - han Jisung - chłopcy znali się razem od piaskownicy. Jisung wiedział o swoim przyjacielu dużo, bardzo dużo jednak i tak nie wszystko. Felix bał się mówić o swoich problemach, ale dlaczego? Sam nie wie, od dziecka był uczony że przecież ma wszystko co tylko chcę a jego problemy to tylko wymowli by dostać jeszcze więcej atencji. Jego rodzice są bogaci, bardzo bogaci. Większość ludzi spostrzegalo go z strony plotek - rozpieszczonego bachora który leci na kasę i dla niej zrobił by wszystko. - Nikt naprawdę nie wie co przechodzil i nadal przechodzi młody chłopak. Nawet nie wiecie ile razy chłopiec miał ochotę przybiec pod dom o 3 lata starszej kuzynki zapłakany w środku nocy, prosząc o pomoc. Zawsze wszystko znosił sam, nadal tak zostało. Felix nigdy się przed nikim nie otwarł, dlaczego miałby to robić? W końcu inni mają gorzej i dają radę. Miał dosyć nazywania go,, atencjuszem". Nikt go nie zrozumiał i tego nie zrobi, wolał znosić wsyztsko sam, coraz mniej wierząc w  swoje słowa że mu przejdzie i znowu będzie cieszył się życiem - tak jak kiedyś.

Młody chłopak stał przed lusterkiem w swoim dużym pokoju przeglądając się czy aby napewno wygląda dobrze. Ubrany był w elegancki czerwony garnitur, czarne również garniturowe spodnie, biała koszule oraz czarny krawat. Jego twarz zdobił delikatny makijaż który zakrywał - jego zdaniem - brzydkie piegi. Był już gotowy do wyjścia.

Idąc przez korytarz w stronę schodów usłyszał swoje imię, zawrócił się i poszedł w stronę znajomego mu głosu.

W kuchni zastał elegancko ubraną swoją mamę - ładnie wyglądam? Nie jestem za gruba do tej sukienki? - zapytała jego mama gładząc materiał bordowej sukienki ręką.

-wyglądasz przepięknie, jak zawsze mamo - odpowiedział jej z uśmiechem na twarzy - może i fałszywym - ale jednak uśmiechem. Nie lubił gdy jego rodzicielka uważała ze złe wygląda. Mimo że wyrządziła swojemu synu wiele cierpienia nadal uważał ją za najlepszą mamę na świecie.

Oznajmił swojej mamie że idzie już do auta po czym zaczął schodzić po schodach szukając czy aby napewno wszystko spakował do swojego plecaka.

Chwilę później byli już w drogim samochodzie jego ojca. Niski blondyn założył słuchawki do swoich uszy aby umilic sobie czas, miał chorobę lokomocyjną przez co musiał brać leki przed wyjazdem, a jako iż do miejsca docelowego jedzie się ponad półtorej godziny na samą myśl robilo mu się źle, miał wielką nadzieję że uśnie, a następnie obudzi się gdy będą już na miejscu.

❄️

Chłopiec zerwał się gdy poczuł szturchanie w jego obolałe ramię, automatycznie syknął i odsunal się lekko jednak po chwili zdał sobie sprawę co się dzieje. Faktycznie przespał cała drogę, a szturchanie było spowodowane przez jego starszą kuzynkę która próbowała go obudzić.

-wstawaj leniu jebany, na miejscu jesteśmy -  po tych słowach pokazał jej tylko środkowego palca po czym zaczął się zbierać. Wysiadł z auta po czym złapał za swój plecak by podać go jego rodzicom. - Yeji idź z felixem już do środka a my zameldujemy nas w hotelu i do was dołączymy dobrze? - zapytała moja mama na co kuzynką tylko przytaknęła i złapała mnie za rękę prowadząc do środka.

-ej yeji? - spojrzałem na nią nie zwracając uwagi czy ktoś przede mną jest czy nie.

-czego dusza pragnie? - odparła przenosząc wzrok z wielkiego budynku na mnie.

-wiesz może na ile dni tu zostajemy? - dopytałem z ciekawością.

-tak szczerze to nie wiem, pewnie z 3 dni. Jedyne o co się modlę żebyśmy mieli pokój razem, tylko we dwoje. Nie chce mieć pokoju z twoimi rodzicami, szczerze mnie wkurwiają - odparła robiąc swoją zdegustowana minę na co prychnąłem - i do kogo ty to mówisz... - powiedziałem krótko chwilę później czując jak odbijam się od obcego ciała lecąc na ziemię. Przez chwilę czułem przeszywający ból głowy jednak gdy otworzyłem oczy zauważyłem nieznajomego mi - przystojnego i wysokiego - faceta.

Obcy wyciągnął do mnie rękę - uważaj jak łazi-...- spojrzał na mnie wyższy zdezorientowany. - chwila, Lee Felix?

❄️❄️❄️

Noom miał być wypuszczony później jednak skończyłam rozdział i musiałam wypuścić bo bym się udusiła.

Jak już wiecie nie mam pojęcia kiedy będzie kolejny rozdział, ale dzisiaj się tak wkurwiłam bo miałam owiele lepszy rozdział od tego, i gdy miałam go dokończyć to mi się wszystko usunęło i pisałam od nowa więc cieszę się że już go dokończyłam.

Opowiadanie mam zamiar zakończyć tak gdzieś na 10-15 rozdziałów bo mam jeszcze wiele pomysłów, mam nadzieję że to doceniacie i nie będzie złych komentarzy 💋

christmas ball ❄️hyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz