Blaze szła przez park po raz setny tego roku, ale dzisiaj liczyła na coś innego. Miała nadzieję na zobaczenie blondyna z zachwycającymi niebieskimi oczami i duszą pełną cierpienia. Może mogłaby pomóc. Może pierwszy raz w jej siedemnastoletnim-długim życiu mogłaby zrobić coś, co sprawiłoby, że byłaby z siebie dumna. Coś wartego.
Po chwili złapała te niebieskie oczy. On posłał mały uśmiech w jej stronę. Podeszła do niego, siadając na ławce.
- Cześć. - powiedział po to, by przerwać nieznośnie napięcie.
- Hej.
- Chodzisz do szkoły? - spytał, a ona przytaknęła.
- A Ty? - zapytała, a on potrząsnął głową.
- Opuściłem ją w tamtym roku. - powiedział. Kiwnęła głową.
To był dzień, w którym dowiedziała się, że Luke Hemmings rzucił szkołę.
CZYTASZ
55 Days with Luke Hemmings- tłumaczenie
Fanfiction" Gdzie powinienem zacząć? Wow. Kocham Cię. Kocham Cię tak mocno, że to aż boli. Okej, może to rak." Ostrzeżenie: prawdopodobnie będziesz płakać. Dostałam zgodę na tłumaczenie. Wszelkie prawa należą do @wxnderluke. Oryginał - https://www.wattpad.com...