Rozdział 46

2.6K 83 55
                                    


„HARRY STYLES I ALI ROSE ZARĘCZENI?!

To pytanie od kilku dni dręczy dosłownie wszystkich! Odpowiedzi na nie jak dotąd nie ma, ale we wczorajszym wywiadzie udzielonym przez chłopaków z One Direction, Harry zapytany przez dziennikarkę o to, czy to zaręczynowy pierścionek, niczego nie potwierdził, ale co ważniejsze niczemu nie zaprzeczył a to tylko dolało oliwy do ognia! Podobno brak zaprzeczenia to potwierdzenie! W tej sytuacji fanom nie pozostaje nic innego niż czekanie na oficjalne oświadczenie którejś ze stron i nadzieja, że drugi członek zespołu nie zamierza się żenić..."

Bla, bla, bla. Ludzie są straszni. Co ich to w ogóle interesuje? Powinni zająć się własnym życiem.

-Co czytasz?- zapytał wchodząc w butach i kurtce do mojego wspaniałego salonu.

-Ciebie też miło widzieć Harry- powiedziałam i spojrzałam na niego poirytowana. -Po pierwsze pada śnieg i właśnie brudzisz i moczysz mi podłogę dlatego zaraz dam ci szmatkę i będziesz to czyścił a po drugie dlaczego nie powiedziałeś nie? Wiesz co się teraz dzieje w Internecie? Jest jeszcze większy szał niż przedtem. Wszyscy myślą, że za miesiąc weźmiemy ślub.

-No to weźmy- powiedział wesoło i zaczął rozbierać się na środku pokoju.

-Zobacz co robisz. Idź się rozbierz w przedpokoju- odłożyłam laptopa na stolik,wstałam z kanapy, poprawiłam sukienkę i pomaszerowałam do łazienki po szmatkę, którą wręczyłam Harry'emu gdy tylko wrócił do pokoju.

-Niall w końcu będzie?- zapytał zupełnie ignorując wszystko co wcześniej powiedziałam.

-Tak, dzwonił jakieś pół godziny temu, że będzie z Liamem i Soph, Zayn i Lou przepraszali, ale nie dotrą choć szczerze mówiąc zdziwiłabym się gdyby przyszli, Louise też nie przyjdzie, bo dopiero wróciła z wakacji i źle się czuje, a Gemma sama nie wiedziała czy przyjdzie bo już się z kimś umówiła i mówiła, że głupio jej odwoływać- powiedziałam gapiąc się na niego i dokładnie w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi a ja doskonale wiedziałam kto przyszedł. -Wycieraj a ja pójdę otworzyć- oznajmiłam i kiedy się odwróciłam Harry klepnął mnie w tyłek na co tylko wywróciłam oczami.

-Hej! Zapraszam do środka tylko uprzedzam, że Harry właśnie naświnił w salonie i sprząta- powiedziałam na powitanie i otworzyłam drzwi szeroko by Jess i Jesse mogli wejść do środka.

-Zrób mu zdjęcie. Wiesz jaką zrobiłoby furorę? Harry Styles sprząta... O Harry, miło cię widzieć- miałam wrażenie, że Jess nieco się zawstydziła tym, że Harry słyszał to co mówiła.

-Ali zrobiła mi już tyle kompromitujących zdjęć, że nawet sobie tego nie wyobrażasz- po tych słowach byłam w małym szoku. Myślałam, że Harry powie coś wrednego, ale on się uśmiechnął? Czy on coś ćpał?

-Czemu przyszliście razem?- zapytałam i po sekundzie zdałam sobie sprawę, że to mogło być wścibskie i niekulturalne.

-Spotkaliśmy się na dole po prostu- odpowiedziała Jessica.

-Proszę- Jesse, który zdążył się już rozebrać podał mi butelkę wina po czym podał rękę Harry'emu a ja zaprosiłam moich gości do salonu. Po 40 minutach dołączyli do nas Niall, Liam i Sophie i w tym gronie zamierzałam świętować premierę mojej debiutanckiej płyty, którą wyznaczono na 12 stycznia. Poza tym dziś, 9 stycznia 2015 roku miało stać się coś naprawdę ważnego- premiera mojego pierwszego teledysku. Byłam niesamowicie zaszczycona i wzruszona nie tylko dlatego, że ta premiera miała w ogóle miejsce, ale również dlatego, że Niall i Liam chcieli być tego dnia ze mną i sami zaproponowali by obejrzeć teledysk razem. Byłam przez to wszystko niesamowicie podekscytowana choć ekscytacja z każdą chwilą miała coraz większa konkurencję w postaci zdenerwowania. Nie chciałam oglądać video przed premierą i zaczynałam tego żałować bo nie miałam zielonego pojęcia jak wyszło. A co jeśli wyglądałam jak debil? Albo jak ofiara losu?

Turn To Stone- Harry Styles FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz