Serio? To on jest....? {ReZigiusz}

*1*

16 maj 2015.

Gabi.

Kolejny wspaniały dzień, a jednak nie - poniedziałek - dlaczego, kto wymyślił ten najgorszy dzień w tygodniu, a do tego jeszcze same cieżkie lekcje.- tak oto rozmyślałam takie głębokie myśli przed godziną szóstą rano. Czyli mam jeszcze półtorej godziny do szkoły. No po prostu super. Wstałam, wykonałam toaletę poranną, i brałam się w ( zdj ). Niby maj, a zimni. Na śniadanie zjadłam kanapkę z Nutellą, pycha. Spojrzałam na zegarek - 7 - czyli mam jeszcze 20 minut do wyjścia. W tym czasie sprawdziłam aska, snapa i Facebook'a. Po chwili czas zleciła, a ja poszłam na autobus. Miał przyjechać za 5 minut, po dosłownie 20 sekundach dostrzegłam Justynę i Malwinę, które biegły w moją stronę.
- Siema lasencje, Co wy takie podekscytowany? Hmm.. Czyżby Wojtek i Kamil się z wami umuwili? Co? - zaś miałam się z ich min. Chłopcy są ich największymi wrogami. Przynajmniej one tak uważają, bo moim zdaniem to jest słodkie, gdy chcą na siebie zwrócić ich uwagę.
- Nie śmieszne - stwierdziła Jusia.
- No to co się stało? - chciałam dowiedzieć się szybko, niestety na moje nieszczęście przyjechał autobus.
- Pogadamy w szkole - rzuciła Malwi.
W autobusie usiadłam z Szymonem, niestety moim kuzynem. Po prostu mię wkurza, jasne? Wysiadłam i poszłam w stronę tego jakże pięknego budynku edukacji. Haha, ale sarkazm. Pod szkołą spotkałam Jeremiego, mojego chłopaka, ale wiem o tym tylko on i ja, ale pogadaliśmy i uznaliśmy, że trzeba powiedzieć to naszej paczce. W naszej paczce znajdują się: Ja, Jeremi, Justyna, Malwina, Wojtek, Kamil, Tomek i moja BFF Madzia. Powiemy im na przerwie obiadowej, chociaż jesteśmy już razem 3 miesiące. Niby są tacy inteligentni,tak mówią chłopaki, ale żeby w tyle czasu się nie domyślić. Szacun. W szkolę wszyscy traktują mnie już normalnie, dlaczego już, ponieważ na początku byłam szkolną ,,gwiazdą". Ale przyzwyczalili się, że jestem normalną dziewczyną, a nie youtuberką.
Dobra, więc tak całą naszą paczką na lekcje. Najpierw Geografia, Matematyka, Chemia, Angielski i przerwa obiadowa. O nie to już. Mże jednak się z tego jeszcze mogę wycofać, albo nie co pomyśli Jeremi. Oki to zaraz. Wziełam sobie sałatkę grecką z frytkami.

- Dobra mamy wam coś do powiedzenia. - zaczą mój chłopak - Ja i Gabi jesteśmy razem. - powiedział na jednym tchu.
- Naprawdę,a my myśleliśmy że od trzech miesięcy - odparł Kamil. Coco? Jednak nie jest aż taki głupi.
- Serio, wy myślicie, że jesteśmy aż tacy głupi - No tak, ale jak mogli tak świetnie udawać.
Zadzwonił dzwonek.
- Dobra, chodźcie już na lekcje. - powiedziałam coś pierwszy raz odkąd przyszłam na stołówkę.
Były jeszcz trzy lekcje: Polski, Biologia i Niemiecki. Mówiłam, że same cieżkie. Po zajęciach poszłam na autobus, pożegnała się że znajomymi i wróciłam do domu. Na obiad były naleśniki, jak ja kocham naleśniki. Chwila moment przypomniało mi się, że dziewczyny nie powiedziały mi o co chodzi, ja je dorwe wieczorem. Odrobiłam lekcje. Pomyślałam, że nagram Q&A.
I tak zaczęłam...

- Hej wszystkim tutaj Gabi, a to Q&A. Już 12 odcinek. Jeah. Więc przejdźmy do pierwszego pytania.
1.Czy nagram coś z Rezim?
Otóż wiecie, że Remek mieszka prawie na drugim końcu Polski, więc byłoby to trudne.
2. Ile dokładnie masz subów?
Obecnie 3 574 237.
3. Dlaczego jesteś fanką Reziego, a nie na przykład Jdąbrowsky?
Ufffg. Otóż wiecie każdy ma swoich idoli. Moim co wiecie najbardziej jest ReZigiusz, ale nie jest tak, że nie lubię Jasia.mok prostu Remek mi przypad do gustu. I tyle.
Odpowiedziałam jeszcze na kilkanaście pytań i wypowiedzianą już formułkęm którą każdy zna. Zmontowałam filmik i wrzuciłam na tuby.
Była godzina 20 więc poszłam zjeść kolację, co w moim przypadku był to jogurt. Przypomniało mi się, że nie wiem o co chodziło dziewczynom, ale byłam zmęczona i ustalilam, że dowiem się jutro. Sprawdziłam youtube, i okazało się że ReZi wstawił GTA. Obejrzałam, wziąłem prysznic i nawet nie wiem, kiedy znalazłam się w krainie snów.

Jest pierwszy rozdział. Myślę, że się podoba.
Komentarze i votes mile widziane.
Pozdrawiam Gabrysia