przyjaciel czy nie

201 13 1
                                    

Miałam wrażenie , że ta chwila będzie tchrwać wiecznie ... gdy się oderwaliśmy wybiegłam z jego pokoju niewiem dlaczego . Musiałam to przemyśleć .Szybko za poszłam spać
Rankiem:
Ubrałam się po czym poszłam na śniadanie po wczorajszych przemyśleniach uznałam ,że narazie będę unikała wzroku Dracona ale nie szło mi to łatwo ...
- o patrzcie kto idzie ! - wrzasnął Ron - Hermiona ? - zapytał radośnie Harry .
-hej chłopcy
- O a teraz znalazłaś dla nas czas? - zapytał rozwścieczony Ron.
- Ale jak to ...- byłam zdziwiona
- zpomniałaś o wczorajszym spotkaniu , martwiliśmy się- powiedzał spokojnie Harry
- co robiłaś ? - Ron zaciekawiony nic nie mógł wyczytać z mojej miny .
- rozpakowywałam się Ronaldzie.
- aha.....- Ona kłamie wyczułem to znam ją tak długo , a może to ten dupek Malfoy coś jej zrobił...
- powiedz co on ci zrobił... - powiedzał po chwili namysłu chłopak
- on... nic... nie... wy nic nie rozumiecie... nigdy to do was nie dotrze - powiedziałam po czym zamieniłam się w prawdziwą fontannę łez i wybiegłam z wielkiej sali.Nie powinnam trgo robić znam ich tak dobrze... jestem zła na siebie... po co mi to było, jestem okrutna.
I nagle
- wcale nie jesteś okrutna - Czy on czyta mi w myśach?! A w drzwiach stał Draco.
- pocieszające ... nie ale niestety te słowa mnie opisują bo byłam nie miła dla ciebie i przyjaciół a wogule kim ja dla ciebie jestem ?
- Naprawdę chcesz wiedzieć ?- zapytał
- tak! - odpowiedziałam szybko. Byłam przekonana że powie coś w stylu brudna szlama ale on powiedział cicho
- całym światem.- i nic wiecej nie odpowiedział tylko czule mnie pocałował i wiedziałam , że to jest miłość.
- jeśli za miłość trafia się do azkabanu chcę tam przesiedzieć całe życie .- rzekł chłopak po czym znowu mnie pocałował i odszedł na swoje łóżko . A ja wróciłam do swojego pokoju . Postanowiłam się komuś zwieżyć i wybrałam Ginny .
Spotkałam się z nią w bibliotece i zaczełśmy rozmowę :
- co chciałaś mi powiedzieć?
- no dobrze a wiec tak ja ... ja ...- zaczęłam się jąkać.
- No mów mi możesz powiedzieć .
- no bo ja ... się zakochałam ...
- w kim?
- on odwzajemnia moje uczucie i... i..
- teraz szepnęłam - stoi właśnie w drzwiach...
- Co!!? Przecież to ... to ... Draco Malfoy dręczył cię przez wszyskie lata ale... Miłości nie da się zatrzymać.
- więc rozumiesz mnie?...
- tak bo miłość jest piękna piękniejsza od słońca lecz ... tylko... wtedy gdy ... wtrhwa do końca - to ostatnie powiedziała tak cicho i dała mi do zrozumienia ,że nie wie czy ten związek ma słoneczną przyszłość

----------------------------------

przepraszam za błędy

siła miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz