Untitled Part 5

206 13 4
                                    

Ostatnie pół minuty ... Piętnaście , czternaście , trzynaście , dwanaście , ... trzy , dwa , jeden K O N I E C biologii ... Juz miałam wychodzić z klasy gdy znowu na kogoś wpadłam ( chyba pójdę do okulisty ) ale uwaga uwaga tym razem to nie byl jack tylko jakiś inny chłopak . Mial brązowe włosy oraz brązowe oczy był ode mnie wyższy. Widziałam go chyba gdzieś z Jackiem ale gdzie ... nie mam pojęcia
- Oj przepraszam. Jestem Jack a ty ? - Jak widać mam szczęście do jack'ów ...
- Jestem Molly . Również Przepraszam jestem straszna niezdara .
- Oj każdemu sie zdaza - uśmiechnął sie pokazując caly szereg białych zębów - Moze poszła byś ze mna na kawę jutro po szkole ?
- Ymm ... dobry pomysł . Od prowadził bys mnir pod sale bo nie wiem gdzie iść ?
- Jasne ! Jaka masz teraz lekcje ?
- Język angielski
Gdy byliśmy juz pod sala jack przytulil mnie i włożył mi cos do plecka po czym odszedł .
Usiadłam w ławce i czekałam cierpliwie na nauczyciela. Gdy lekcja sie zaczela dostałam sms.
JACK
Jestes dzisiaj zajęta?
JA
Od 16.00 jestem wolna
JACK
Super widzimy sie o 17 xx

No tak nikt nigdy nie pyta sie mnie o zdanie... Ale w tym przypadku mi to nie przeszkadza.
Lekcje mijaly tak jak lekcje.Wolno I byle do dzwonka dzwonka. Po lekcjach poszlam z Jackiem na kawe tak jak mu obiecalam. Okazuje sie ze chlopcy mogą inteligentni!
-Co chciala bys robic w przyszlosci?
-Jeszcze nie wiem,zyje chwila a ty?
-Chcialbym dawac usmiech innym ludzia moją muzyka
-Wow- szczerze nie wiedzialam co powiedziec
-Mam duet z moim przyjacielem
-Jackiem?
-Skąd wiesz?-zapytal zdziwiony
-A czego ja nie wiem?-zaśmialam sie-nie no zartuje poznalismy sie wczoraj no I tak jakos was znalazlam was w necie
-Wyczuwam tu gorący romans-uśmiechnąl sie I poruszyl znaczaco brwiami.
-Ta az iskry lecą, znam go tylko 2 dni!- spojrzalam na ekran telefonu-I zaraz spoznie sie na spotkanie z nim!
-Odwiozę cie jak podasz mi swoj numer
-oki oki- wpislam mu moj numer-nie mysl ze jestem łatwa- I szybko wyszlismy z kawiarni, wsiadlismy do samochodu. Droga minęla w ciszy.Gdy podjechalismy pod moj dom porzegnalam sie z jackiem I weszlam do pustego domu( jakas ?) Stanelam przed szafą I teraz mialam najwiekszy problem... W co ja mam sie przepraszam ubrac?

******
Hej! Wiem ze mnie dawni nie bylo ale wiecie bark weny I te sprawy.Nie wiem czy ktos tu jeszcze jest ale rozdzialybeda sie pojawiac gdy pojawi sie wena.
Pozdrawiam I kocham mocno <3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 27, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Na zawsze / Jack JohnsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz