3rd letter

645 95 8
                                    

Droga Zoe,

Bez względu na stopień wojskowy, każdy tutaj ma tyle samo pracy. Dlatego moja odznaka podoficera sierżanta, ma się tak samo jak naramiennik szeregowego. Śmieszne, ale to wojna, więc tak jest.

Ostatnio postrzelili jednego chłopaka z mojego czołgu. Nie chcę Ci o tym pisać, bo wiem, że będziesz się o mnie martwić, ale na prawdę kochanie, jestem bezpieczny. Z tym kolesiem też wszystko jest okej, lekkie draśnięcie.

Nie mogę się doczekać kiedy usiądę razem z Tobą, w naszym ulubionym fotelu w salonie i będziemy pić Twoją popisową karmelową kawę z bitą śmietaną.

Nie mają tu nawet żadnego anglojęzycznego radia, kompletne zero, nic. Nie mam zielonego pojęcia co dzieje się w kraju. Czuję się odcięty od świata, Zoe.

Adam żartuje, że kiedy wrócimy do kraju, nie będziemy pamiętać, jak używa się komputera i będziemy mieć poglądy co do technologii jak nasi dziadkowie.

To zabawne kochanie, napisałaś mi w ostatnim liście, który dostałem, że róża odkleja się od ściany. Jak bardzo wredny będę, jeśli powiem, że wcale nie jest mi smutno?

Przyrzekam, że kiedy wrócę do domu, położymy nową tapetę, możesz już zacząć wybierać wzór, byleby nie znów czerwone róże.

Wrzucam Ci do koperty kilka ziarenek piasku, wsypałem go własną ręką. Możemy to uznać za gest trzymania swoich dłoni?

Kocham nad życie, Niall.

Afghanistan's mission | N.H | ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz