Jak się kończy branie oranżadki ( lub koloru )

1.3K 98 29
                                    

* Oczami Marshalla *

Okay. Jasne. Super.

A teraz niech ktoś mi do cholery powie, co tu się dzieje?!

Nie mam pojęcia, jak znalazłem się w tej sytuacji. Leżę na łóżku w mojej grocie, przyciskany przez Balonowego. Już samo to jest dziwne, no ale mogło się jakoś zdarzyć, potknął się czy co... Ale tego, że jednocześnie całuje moją szyję schodząc coraz bardziej w dół, wytłumaczyć się nie da. A może i da, tylko wtedy to nie byłby przypadek. Gdy tylko ta myśl przychodzi mi do głowy zaczynam protestować.

- Balonowy, co ty dzisiaj brałeś, że Ci tak odbija?

- Jeszcze nic, ale mam zamiar brać Ciebie, Marshall... - Czekaj, CO?! - I dosłownie, i w przenośni...

Mówiąc to zniża się coraz bardziej, podwija mi moją zwyczajową koszulę w kratkę i pożera mnie swoim gorącym i zadowolonym z tego, co widzi wzrokiem. Okkay, coraz trudniej mi sformułować poprawne zzdania, gdy przejeżdża palcem wzdłuż linii moich żeber, więc lepiej go powstrzymam póki jeeszcze mogę mówić.

- Gumball niee wydurniaj się, to nie jest śmieszne, aani trochę, w tej chwili przeee... - reszta słowa zamiera mi w gardle, z którego wydobywa się już tylko nieartykułowany jęk. Dobrał się do moich sutków. Kto by pomyślał, że ten nieskazitelny księciunio ma takie doświadczenie?

Następne chwile mijają mi już tylko w przyjemności, wszystko mówi mi żebym zatracił się w tych doznaniach... Dobrze, to już ostatnia próba przekonania go...

- Gumball... po... popełniasz... duży błąd... Gumball... - To ostatnie jęczę w jego usta, które odbierają mi możliwość dalszych protestów. A jego dłoń... Ahh... Jego dłoń wędruje coraz niżej podczas naszego pocałunku...

I to przelało czarę.

*Oczami Gumballa*
Ale mi miło.
Choć nie wiem czy miło to sposób by określić mój stan.
Ale i tak mi miło.

Hmmm... Czemu Marsh się rozbiera?
A tam, raz się żyje, ja też się rozbiorę!
Bo mi tak miło...

 W mojej głowie odbijają się jakieś dziwne słowa. Coś jak... co ty chciałeś? Aaa, co ty brałeś! No przecież oranżadkę?! Nie pamięta?!
Zresztą ja też.
Ale nic mnie to nie obchodzi bo mi miło.

Oj, coś syknęło... Ciekawe co to było... Ale nie ważne. 
Bo wcześniej było mi miło
A teraz jest coraz lepiej...


 Mam nadzieję, że uda mi się co Sobotę dodawać rozdział. Ploooose o komy i o gwiazdeczki ;) 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 08, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bubble dreams ( yaoi ) [PORZUCONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz