Kolejny mecz, kolejna dawka emocji i kolejny krok do finału.
- To ważny mecz! Chce widzieć Wasz wkład, waszą walkę! - Krzyknął trener.
Weszliśmy na tafle, a mecz nabrał właściwych obrotów.
~ Cam pov ~
Usiadłam na sektorze w klubie kibica, dzisiejsze spotkanie miało zadecydować o wejściu orłów do półfinałów.
Na tafle weszli zawodnicy gospodarzy, w tym Horan.
Mecz rozpoczął się. Zawodnicy drużyny przeciwnej nie dawali za wygraną.- Drags do Horana i.. Goooool! Pierwsza bramka dla orłów! - Krzyknął komentator.
Cała hala rozbrzmiała w klubowym okrzyku.
Tak, tego nam trzeba, czystych wejść.- Jestem z niego dumna - Powiedziała matka Niall'a, która siedziała obok mnie.
- Jest świetny, takich zawodników nam potrzeba. - Uśmiechnęłam się do niej.
Mecz trwał nadal. W pierwszej tercji goście przegrywali 1:0.
Na przerwę postanowiłam nie wychodzić, zostałam z Maurą.- Jak się trzymasz dziecko? - Spytała widocznie przejęta.
- Dobrze, dziękuję, że Pani pyta. - Moje kąciki ust delikatnie się uniosły.
Mame Niall'a znam dojść długo. Odkąd chodzę na mecze, a jest to już 5 sezon.
Porozmawiałam jeszcze jakiś czas z kobietą, lecz dzwięk zakończenia przerwy skończył nasze "plotkowanie".
W drugiej tercji wynik osiągnął już 2:0, jednak w trzeciej goście nadrobili i na tablicy ukazał się remis co oznaczało rzuty karne.
Jako pierwszy do strzału podszedł Styles, jednakże okazał się nie trafny.
Przeciwnik również nie pokazał klasy.- Niall.. - Pomyślałam gdy na tafle wszedł blondyn.
- Dawaj Horan! - Krzyknęłam.
Chłopak spojrzał w moim kierunku i delikatnie się uśmiechnął.
~ Niall pov ~
Tak.. Już myślałem, że jej nie ma. Jednak to ona, siedziała w klubie kibica i dość głośno mnie zadopingowała.
Oddałem strzał.. Tak! Trafiony.- Kolejna wygrana! Tym razem zobaczymy się w półfinałach - Komentujący zakończył mecz.
~ Cam pov ~
- Camilla.. Wpadnij do Nas dziś wieczorem, chłopcy robią małą imprezę z okazji wygranej. - Pani Horan dotknęła mojego ramienia.
Okazja poznania Horan'a i całej reszty.. Jasne, czemu nie.
- Dobrze, do zobaczenia - Ucałowałam jej policzek.
Uwielbiam tą kobietę, jej syna nie miałam okazji jeszcze poznać, więc..

CZYTASZ
"Love is Game"
RandomHokej.. Gra, którą uwielbiam. -Niall, wchodzimy - Powiedział mój przyjaciel. - Już idę - Dowiązałem łyżwę i razem z dróżyną ruszyliśmy na pokonanie przeciwników. - To nie był dzień dla gości, być może przyszły zeson przyniesie im lepsze wyniki...