Słownik: miłość

2.1K 209 32
                                    

— Wychodzę — powiedział, zakładając kurtkę khaki.

— Mhm — mruknąłem, nie patrząc na Johna.

— Niedługo wrócę, gdybyś się martwił — rzucił, nie oglądając się za mną. Zerknąłem na mojego doktora, wpatrując się w jego plecy.

  Nie martwiłem się, nie w tej chwili. Wiedziałem, że wybierasz się tylko do sklepu, zabrakło twojej ukochanej herbaty, John.

  Kiedy tylko usłyszałem dźwięk zamykających się drzwi wejściowych, zeskoczyłem z fotela, zasiadając przed biurkiem. Otworzyłem laptopa, wstukując w Google kilka niepozornych liter, które tworzyły bardzo przerażające słowo.

„Miłość".

  Rzekomo mądre cytaty, przesłodzone obrazki, romantyzm, „Cierpienia młodego Wertera", Petrarka, toksyczne miłości, żałosne blogi dzieci „emo" (tak je nazywano).

 Wzdrygnąłem się mimowolnie, dopisując „słownik". Kliknąłem pierwszy link, który podobno miał mi wyjaśnić, czym jest ta zgubna namiętność, na którą zbyt wiele ludzi czeka przez całe życie.

Miłość:

1. Głębokie uczucie do drugiej osoby, któremu zwykle towarzyszy pożądanie.

  Pierwsza część zdania się zgadza, druga niekoniecznie. Nigdy nie odczuwałem pożądania, mój mózg nie rejestruje tak abstrakcyjnych pragnień. John, chciałbym wiedzieć, co takiego trzyma mnie przy tobie, chciałbym wiedzieć, dlaczego twoje imię najczęściej pojawia się w mojej głowie. Dlaczego nie potrafię skasować żadnego wspomnienia z tobą, skoro wiele z nich jest zupełnie nieistotnych i nieprzydatnych? Czy to są sentymenty?

2. Silna więź, jaka łączy ludzi sobie bliskich.

  Bez dłuższego zastanowienia stwierdzam, że na pewno COŚ nas łączy. Mógłbyś dla mnie zginąć, co udowodniłeś już nie jeden raz. Jesteś mi wierny, co dziwi każdą osobę, która zdążyła mnie poznać. Podążasz za mną, chociaż potrafię poniżyć cię kilka razy dziennie. A ty dajesz mi spokój ducha i... potrzebuję cię.

3. Poczucie silnej więzi z czymś, co jest dla kogoś wielką wartością.

  Nie do końca rozumiem, jestem wybrakowany w tej dziedzinie. Kaleka uczuciowy, jakby usunęli mi chirurgicznie pojęcie o miłości dzień po moich narodzinach. Jeśli fotel jest dla ciebie ważny, to przysięgam ci, że gdybyś wyprowadził się z Baker Street 221b, to nie mógłbym na niego patrzeć, gdyż przypominałby mi ciebie. Herbata to ty, pistolet i te zabawne swetry, które szczerze uwielbiam, ale nigdy się do tego nie przyznam. Zdałem sobie sprawę, iż nie mam pojęcia, co jest dla ciebie wartościowe.

4. Głębokie zainteresowanie czymś, znajdowanie w czymś przyjemności.

  Szczerą przyjemność czerpię z naszych wspólnych wypadów na miasto. Ścigamy morderców, narażamy swoje życia. Śmiejemy się w ciemnych uliczkach, chociaż tuż za rogiem czeka uzbrojony mężczyzna. Uwielbiam widzieć twoje aprobujące spojrzenie, kiedy niszczę Andersona kilkoma szczerymi zdaniami. Doceniam chwile spędzone w knajpkach, lubię patrzeć, jak jesz. Mniej irytujące stają się dni bez spraw, kiedy widzą twoją zmęczoną twarz, czuje zapach twej herbaty. Kryje swój uśmiech, gdy zmuszasz mnie do zjedzenia czegokolwiek. Przyzwyczaiłem się do twojego zdenerwowania na widok nowych narządów w naszej lodówce. Lubię twoje silne dłonie, John. Lubię twoją obecność i szczerze uwielbiam mówić do ciebie, nawet kiedy cię nie ma.

5. Obiekt czyichś uczuć i pragnień.

  Nie jesteś nudny, nawet jeśli myślisz, że ja tak uważam. Już podczas naszego pierwszego spotkania zainteresowałeś mnie, inaczej nie chciałbym, abyś ze mną zamieszkał. Na pewno zauważyłeś, że trudno mi nawiązywać relację z innymi ludźmi. Tobie dałem szanse, stałeś się chwalebnym wyjątkiem. Nie pomyliłem się. Kiedy uznałeś umiejętności za wspaniałe, kiedy nie kazałeś mi się zamknąć, po przeanalizowaniu cię... Udowodniłeś mi tym, iż jesteś idealnym wyborem. Uzależniłem się od ciebie, Johnie Watsonie. Jesteś moją strefą bezpieczeństwa, zawsze mogę na ciebie liczyć. Pragnę spędzać z tobą każdy dzień, bylebyś czasem był po prostu cicho.

Potrzeby TransportuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz