Uciekałam. jak zwykle przed NIM. Uciekanie nie jest przyjemne. ale ON tego chce. Bawiłam się z mym przyjacielem w berka. Ja uciekałam a ON mnie gonił. ale była jedna inna zasada. Nie mogłam zostać złapana. Jak mnie złapie będzie kara. Kątem oka zobaczyłam postać to był ON. Przegrałam znalazł mnie. Uśmiechną się psychicznie. Z oczu kapały mi łzy kap, kap, kap. Po chwili zamiast łez była krew. Kap, kap, kap znów musiałam uciekać znów nie mogłam zostać złapana. Inaczej będzie kara.
(Tu chyba ni ma błędów lecz mimo wszystko - zgubiłam słownik proszę o pomoc)
CZYTASZ
coś o czymś
Fantasyopowiadania głównie cerrpassty (czy jak to się pisze) pisze na tablecie i często popełniam błędy buziaki od mła ;*