1

6.1K 324 9
                                    


Dzisiaj Pani od Biologii poprosiła Lukeya do tablicy. On niepewnie podszedł i myślał jak zapisać pewne zadanie. Gdy już skończył promiennie uśmiechnął się do całej klasy, ukazując swoje dołeczki w policzkach. Potem spytał się mnie czy mam długopis, a ja jako najlepsza koleżanka pożyczyłam mu każdy kolor, aby mógł wybrać swój ulubiony. Ta sytuacja nieco go rozbawiła, lecz przecież każdy chce sprawić dobry uczynek dla kolegi z klasy.

Drogi Pamiętniku... Nie wiem zbytnio co mogę tutaj napisać lecz jedyne co krąży w mojej głowie to Luke i jego urocze dołeczki...Czemu on musi być taki słodki lecz tak oddzielony ode mnie i kompletnie inny?



Usunęłam te opowiadanie, lecz myślę, że mogę znowu rozpocząć tą historię lecz zapewne z nowymi wątkami więc osoby które nawet czytały tą opowieść powinny wiedzieć, że to będzie kompletnie nowa historia Luke'a i Victorii.



FanGirl | L.Hemmings  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz