Rozdział 4

32 2 0
                                    

13 września 17:34


Jestem kretynką!!! Czemu gapiłam się na nią cały dzień?!! No na chuj ja to zrobiłam... Co ja teraz mam zrobić? Szara myszka która ma adoratorke której nie zna. W końcu czuje sie kochana ale czy właśnie tak chcę?. Tak inaczej. Wiesz, twoje kartki wiedzą za dużo ale to nic. Bardziej martwie sie o dzisiejszy wieczór. Mam pomysł. Ide się umyć, ubrać i wyjdę na spacer. Co z tego że jest 23... W sumie głupi pomysł. Nie ważne idę.


Wyszła nie zastanawiając się długo. Poszła do parku. Usiadła na ławce przy strumieniu. Długo siedziała paląc papierosa i myśląc co ma zrobić. Nigdy nie była w takiej sytuacji.


Usłyszała kroki za sobą. Dobrze wiedziała kto to. Z daleka czuła zapach truskawki który lekko pieścił jej zmysł węchu. Poczuła znów ten delikatny dotyk. Tym razem szybko wstała i odwróciła się.

- Dlaczego to robisz?! Dlaczego akurat ja?! Jestem za słaba na to. Wytłumacz mi dlaczego to robisz...- zapytała z agresją w głosie.

Zuza stała zmieszana. Nie wiedziała co zrobić. Po chwili jednak usiadła. Wyjęła z paczki jednego papierosa i wyciągnęła rękę z nim do Izy.

- Spokojnie księżniczko. Chcesz?

Iz wzięła papieros z jej dłoni, wsunęła w usta i podpaliła. Z każdym zaciągnięciem uspokajała sie.


- Więc chcesz wiedzieć dlaczego- zaczęła- dobrze powiem. Jesteś piękna. Masz dobre serce. Nie poznałam nigdy osoby takiej jak ty. Mało wiesz o mnie ale to się może zmienić jeśli tylko pozwolisz mi się do Ciebie bardziej zbliżyć. Pozwól mi na to a sprawie że twoje życie stanie się piękniejsze. Tylko proszę pozwól mi dać Tobie to na co zasługujesz.- przerwała i podeszła do Izy dotykając jej twarzy kontynuowała- Jesteś tak niesamowicie piękna. Tak nieskazitelnie piękna. Taka malutka i niewinna jak...


W tym momencie z oczu dziewczyny popłynęły łzy. Izabela nie mogła znieść tego widoku więc szybko ją do siebie przytuliła. Wtedy poczuła jak bardzo ją kocha.


Siedziały jeszcze długo po tym aż na zegarku ukazała się 4 nad ranem. Zuzanna doprowadziła Iz do domu.

- Dziękuję skarbie za dzisiejszy wieczór. Śpij słodko moje maleństwo. Dobranoc księżniczko z moich snów.

Nie czekając na odpowiedź Izy, dziewczyna złożyła namiętny pocałunek na jej ustach.

_____________________________________


Mam wiele pomysłów. Niestety planuję niedługo skończyć książkę ponieważ twierdzę że nie jest ona tym co chcę napisać.

Co będzie dalej? Jutro nowe rozdziały.

Śpijcie dobrze skarby <3

Tajemnicza onaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz