12 września 19 30
Jaka ona jest piękna. Nigdy nie widziałam tak ślicznej osoby. Czy to mi się śniło? Te zielone oczy... Uch.. Nie! Koniec! Nie mogę nikogo... Kochać. Nie chcę. Co mam teraz zrobić? Siedzieć dalej bezczynnie?
Ach... Nie ważne. To nie ma sensu, a nawet gdyby ja i ona.. Nie. Dobranoc.
Kiedy skończyła to pisać jeszcze przez dłuższą chwile siedziała i wpatrywała się w maleńki płomyczek świecy. Myślała nad tym co by było gdyby... Za każdym razem jednak jej odpowiedź brzmiała tak samo" NIE! NIE! NIE!". Trudno jej było dopuścić do siebie tę myśl że jednak mogłaby pokochać kogoś innego, a najbardziej tę że ktoś mógł pokochać ją.
Długo siedziała myśląc nad tym. Kiedy spojrzała na zegarek była 1 w nocy. Nie mogła zrozumieć co się z nią działo. Wzięła świeczkę i wyszła na balkon, biorąc ze sobą paczke papierosów. Zaciagając się dymem myślała co przyniesie jej kolejny dzień. Kończyła już palić kiedy pod balkonem usłyszała ciche wołanie.
- Izaa, to ty? Proszę odezwij się.
Zmieszana siedziała cicho. Nie wiedziała co zrobić.
- Iza proszę... To ja Zuza. Odezwij się albo chociaż spójrz na mnie. Wiem że tam jesteś.
Wstała i podeszła do barierki. Poczuła zimno drewna opierając sie o nią.
- Co ty... Co tu robisz?- zapytała z lekkim niedowierzaniem.
- Chciałam Ciebie zobaczyć. Musiałam. A teraz proszę idź już spać. Nie myśl. Dobranoc księżniczko.
Poszła, zostawiając zmieszaną Ize samą na balkonie. Dziewczyna bez chwili wahania położyła sie do łóżka nadal nie rozumiejąc do końca co się stało.
Zasnęła. Śniła o tym że jest w niebie.
CZYTASZ
Tajemnicza ona
Teen FictionJza. Zwykła dziwczyna. Pochodzi z biedniejszej rodziny. Ma 17 lat. Jest szczupłą, nie wysoką blondynką. Nie ma szczęścia u chłopaków. Jest bardzo skryta. Pisze pamiętnik. On jedyny jest jej przyjacielem. Od kiedy przyszła do nowej szkoły jest notory...