Rozdział trzeci

81 3 0
                                    

Gdy Mrówkowa Skóra i Żłote Kocie się bawią z krzaków wyskakuje Ognista Gwiazda.
-Żłote Kocię,gdzie ty byłaś!?-Sykną lider.
-Spokojnie... Żłote Kocię chciała iść na spacer to poszła na spacer i spotkała mnie,chyba proste.-Warkną Mrówkowa Skóra.
-W-Właśnie...!
Ognista Gwiazda wziął Żłote Kocię w pyszczek i poszedł w kierunek obozu Klanu Gromu.
W OBOZIE KLANU GROMU
-Żłote Kocię! Ja, mama i reszta martwiliśmy się!-Powiedział Jesionowe Futro-ojciec Żłotego Kociaka.
-Naprawde?
-Naprawde,przecież jesteśmy rodziną.
NOC
Żłote Kocię miała dwa sny. Pierwszy był wesoły ze była tu w Klanie Gromu, z rodziną i przyjaciółmi. Drugi sen był smutny,zły nawet może koszmar, w którym wszyscy jej najbliżsi giną np. w jej śnie najpierw zginą jej ojciec,który utoną,potem matka,która została zabita przez Złamaną Gwiazde,póżniej zgineli Ciemne Kocię i Cętkowane, bo przykniotło je drzewo,a następnie reszta rodzeńtwa, które zgineło w pożarze. Przez ten koszmar Żłote Kocię płakała pół nocy.

Wojownicy: Pierwsze spotkanie z złemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz