PROLOG

104 6 1
                                    

"12 maja 2015
Mój pamiętniczku !
Moja ciotka Jagoda przyjechała na komunię mojego brata Adriana . Będzie 7 czerwca , więc przyjechała wcześniej żeby mnie maltretować rozmowami o nie udanych randkach w ciemno . Ciotka uważa że jestem jak jej matka Zofia . Pochodziła z Angli , ale nie miała akcentu angielskiego , tak jak Ja . Była pożądną kobietą . Mieszkam w Krakowie pod opieką mojego dziadka Józefa , wczoraj miał 94 urodziny . Mam się przeprowadzić do Legnicy do mojej znienawidzonej ciotki Jagody :( . Ciotka wymaga ode mnie elegancji i wyrafinowania . Dziadek woła mnie na obiad na WYMARZONEGO SCHABOWEGO :P !!!!"

Siadam do stołu , od razu słysze krzyk skwierczącej złością ciotki Jagody :
- Umyłaś ręce ? Pościeliłaś łóżko ? A lekcje odrobiłaś ?!
- Yyyy... Tak ?
- Jąkasz się moja pannico ?! Oj szlaban na komórke ! Jeśli chcesz u mnie mieszkać to musisz się nauczyć normalnie mówić i zachowywać !
- Nie chce wyjeżdżać ! - mruknęłam pod nosem złowrogo
- Słyszałam , szlaban na telewizje do odwołania !!!!
- Ale... !!!
- Żadnych ale ! Do pokoju !!!
Przez resztę weekendu siedziałam w domu i uczyłam się szacunku i dobrego wychowania pod nadzorem ciotki Jagody .

- Świnia ! Jak ona może mi to robić ?! Zablokowała mi telefon , telewizor i usuneła moje filmy z listy ulubionych !!! ( myśli )

- Emilka , musimy porozmawiać . - powiedział zachrypniętym głosem dziadek .
- Ide - szepnęłam pod nosem .

Rozmowa nie była ciekawa , więc jej nie opisuje

- ... Jak już mówiłam , Emilia powinna pojechć do mnie i zostać tam na kilka dni ... - mówiąc to ciotka złowrogo się uśmiechnęła :) wytrącając mnie z równowagi . - ... Będziemy się świetnie bawić >:)
Co ?! "Świetna zabawa" z ciotką Jagodą ?! Chyba jedyna super spędzona chwila z ciotką i ze mną to była jej przeprowadzka do Legnicy !!!

Nazajutrz

- Emilio Julio Mars ! Wstawaj ! - mówiąc to szturchała mnie na wszystkie strony - Wstawaj ! Emilio !!!!
- Obecna ! - gwałtownie krzyknęłam do ucha ciotki .
- Ach , ty niewdzięcznico ! Słuch mi zepsujesz !!
- Przepraszam ? - uśmiechnęłam się , kierując wzrok na ciotke .
- Ale ci się upiecze jak wrócisz ze szkoły !
- Ale dziś nie ma...- popatrzyłam na zegarek .
"7:50 13 maja 2015-poniedziałek"
- Kur..
- Nie nie na mojej zmianie ! - krzyknęła Jagoda przerywając mi słowo .

Biegłam do szkoły jak opentana przez złe duchy ! Wbiegłam do sali chwile po dzwonku
- Spóźnienie, już 7 nieusprawiedlowone w tym miesiącu . - powiedział Pan Gouding
- Panie Gouding , ja...ja...- zastanawiałam się co powiedzieć- mam konflikty w rodzinie ja... musiałam zostać chwilę w domu ,bo... Dziadek zemdlał . Tak , tak zemdlał .
Starałam się polepszyć sprawę , ale widziałam na twarzy pana Gouding "odpowiedź" na moje zdania "Nie wierze" , no ale mówi się trudno .
- Siadaj !
- Tak jest panie Gouding !
Miałam zamiar usiąść na swoje miejsce - obok mojej najlepszej przyjaciółki Juzki - zorientowałam się że ławka na której "zazwyczaj" siedzę nie ma jej . Spostrzegłam Juzke siedzącą obok Rafała .
- Jakiś problem panno Mars ? - spytał nauczyciel
- Nie , nie - powiedziałam i usiadłam obok chłopaka w którym się podkochiwałam - miał na imie Jan Dąbrowski
- Czy moge usiąść ? - spytałam jak miło chłopaka
- Tak prosze .
Siedziam i próbowałam się nie patrzeć na brązowookiego bruneta
Ale on przystojny , o ja nie moge .
- Panno Mars czy....- spytał nauczyciel , gdy ja zasnęłam
Nagle poczułam uderzenie w głowę linijką
- Ał ! Janek ?! - krzyknęłam bezmyślnie
- Yyyy... Co że ja ? - powiedział , po czym spojrzał na mnie pytająco .
- Ups ! Myślałam... - szepnęłam .
Nagle cała klasa zaczęła się ze mnie nabijać - "Zakochana para Janek i Emilka" .
- Cisza !!!!- Krzyknął pan Gouding. - Wyjmujemy karteczki!
A i panno Mars radzę dostać conajmniej piątke , jak nie to nie będzie pani mogła zdawać matury.
Przez resztę dnia miałam same kłopoty - dostałam 3 z polaka , 1 za prace w domu z histry , ale było ok gdy dostałam 5 z przyrody ( szkoda że za prace grupową ).
Na moje nieszczęście gdy wracałam do domu ( 4 mile ) kiedy padał grad z deszczem . Dostałam opieprz od ciotki norma .
- Jak nie dostaniesz minimum 5 z kartkówki z historii to będziesz miała szlaban !!!!
- Za co ?!
- Za darmo ! A teraz marsz do pokoju
Chyba , ulubione słowo ciotki był "szlaban" ciągle szlaban i szlaban.
Weszłam do pokoju i zamnęłam drzwi na zamek . Wskoczyłam na łóżko i zaczęłam gryźć materac . Uspokoiłam się po 20 minutach .
- Emilka ! - krzyknął dziadek - Kolega Janek do ciebie !
Szybko podniosłam się i wstałam.
- Ajajaj !!!
Szybko ogarnęłam syf i otworzyłam drzwi .
- Ok ! - krzyknęłam zdenerwowana a zarazem podekscytowana .
- yy...Cześć - powiedział Janek rozglądając się uważnie po pokoju . - ładny pokój !

Dzięki że czytacie :) . Moja 1 książka którą pisze ;) .

// Dlaczego Ja ? //Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz