(Alice POV)
nie wiem co się stało. Obudzułam się w dziwnym brudnym łóżku.
- "co holer-" wształam i uderzyłam się o barkę łoza. Usłysałam śmiech. Co? Popatszyłam do okoła pokoju. Siedziały tam 3 chłopaki. Jeden, przez krurego zemdlałam.
- "zgwałciliśćie mnie?" Zapytałam. śmiech był wredy jeszce głośnieszy.
-borze,ona myśly ze my ją zgwałcilismy! Whahaha! Chłopak spadł z piętrowego łózka na ziemie. Napewno bolało.
Inny chłopak nie dostawał oddechu. A ten przez co zemdlałam oprał się o mur i się śmiał. Chćiał sie napić, lecz nie udało mu sie nabo sie za moczno śmiał. Ja, uśmiechnełam się psyhićnie. Ale uśmuech znikną gdy jakiś wysoki koleś wszedł to środka.
- "co się dzieje?" Zapytał.
- "ta dziewdzyna zapytała się czy ją zgwałciliśmy. Borze, whahahah." Powiedzial jakiś chłopak. Wyszoki koleś uśmiechną się do mnie. Nue miał twarzy, ale i tak mu się odworzyły usta. Wtedy złapaw mnie za nadgarsztek i w jednę secondzię byliśmy w innym pokoju. Był tam fitel, biurko, i łórzko. Nie było okien. Co on zemną zrobi? Kiedy nie patszyłam,wbił i coś w szyje.
- "jesteś teraz jak my." Powiedział, a ja znowy zemdlałam. No znowu? Pomyślałam.((???)POV)
morze,nie moge no! Myślała ze ją zgwałciliśmy!? Ooh borze. Nie mogę złapać oddechu!
- "khm khm." Ktoś wszedł.
- "ooh. Cześć. jak z naśą zgwałconą? Whahaha!" Nie mogę się pszestać śmiać.
- "no jusz,jusz. Bo dostaniesz zawału Toby. Ona śpi. Dałem jej ten zaszczyk." Odpowiedział papcio.
- "ale ze jusz!? Tylko jeden raz kogoś zabiła, a ty jusz ją dodajesz. Są pszećiesz jeszcze ładne morderczy! Co jest takjego specialnego w niej?"
Zbuntował się masky.
Papa popatrzył sie na nas. Wiedział ze jazdy chcze wiedzieć. W końcu odpowiedział.
- "jest tym jednym. No wiesz, wybrańcem." Sszokowałem. Ze co!? To było niemozliwe...
JE LEEST
to nie jest sen
Randomdziewczyna,z imienem Alice pisze ksząszki. ma wybujną wyobraznie. lubi horrory,tulko rze korerzanki nie lubią a ona tego nie rozumie. pszećierz śmieszne to jest. więc. ona pisze ksziąszki o strasznych psychopatach. narzywa je 'creepypasty'. Alice my...