rozdział 3

73 5 2
                                    

Dziewczyny wysiadły z samochodu.
-oto miejsce do którego będziemy przyjeżdżały co tydzień, stadnina ,,Margos" -powiedziała Natalia.
-wow, ale to jest ogromne miejsce!-mówiła z zachwytem Maja. Dziewczynki pożegnały się z tatą Maji i poszły do rejestracji.
-dzień dobry,w czym mogę pomóc małym panienkom? -powiedziała kobieta za ladą i uśmiechnęła się.
-dzień dobry, to moja przyjaciółka Maja. Przyszłyśmy na 11.00.-powiedziała śmiało Natalia.
-tak, dzień dobry ja jestem Maja.
-a więc tak, hm..-recepcjonistka
Szukała czegoś między kartkami.
-Natalka, ty jeździsz jak zwykle na Total, a ty Maja hm...ach no tak ty jeździsz na Zeusie.
-dobrze, dziękujemy.- dziewczynki powiedziały w tym samym czasie i zaśmiały się.
-patrz tu jest Total, zaraz pokarze ci jak się czyści i siodła konie.

****

Dziewczynki umyły i osiodłały Total po czym Natalia złapała za wodze i prowadziła konia obok siebie i przyjaciółki.
-hm... Ciekawe gdzie jest Zeus?- zapytała Maja.
-Ja wiem. jeździłam kiedyś na nim.- odpowiedziała jej Natalia.
Dziewczyny umyły Zeusa i Maja z pomocą przyjaciółki osiodłała ogiera po czym podobnie do Natali ale bardziej niezdarnie złapała wodze i wyprowadziła konia z boksu. Dziewczynki podeszły ze zwierzętami na plac na którym miały jeździć. Obok bramki stała dziewczynka która nie wyglądała na zbyt zaawansowaną, krótko mówiąc wyglądała jak by była na poziomie Maji.
-ej, znasz tą dziewczynę? -zapytała Maja.
-Nie, widzę ją pierwszy raz. Wygląda jakby to była jej pierwsza jazda.-odpowiedziała Natalia. Dziewczyny podeszły do Nie znajomej i przywitały się.
-hej jeździsz na 11.00 w zastepie? -zapytała Natalia.
-Nie, jeżdżę dopiero pierwszy raz, mam na 11.00 ale lonże.
- Ja jestem Maja- przedstawiła się dziewczynka.
- A to Natalka moja przyjaciółka.- mówiła dalej.
- Miło mi was poznać jestem Oliwia.- powiedziała dziewczynka.
- Uwaga Uwaga! Lonża! Maja i Oliwia!- usłyszały głos trenerek.
- okej my idziemy. Pa Natalka!- mówiła Maja.
- Pa Natalka!- dodała Oliwka.
- Pa dziewczyny! Powodzenia!

***

- okej, jak masz na imię? - zapytała trenerka - ja Kasia.
-ja jestem Maja- odpowiedziała grzecznie dziewczynka.
-wiesz jak się wsiada?
- nie, jeżdżę dopiero pierwszy raz.
- no dobrze no to tak , tu kładziesz nogę łapiesz się siodła i hop!- instruowała pani Kasia.
Dziewczynka wsiadła niezdarnie na konia i kurczowo złapała się uchwytu w siodle. 

-okej, jak na razie jest dobrze. Umiesz się posługiwać wodzami?- zapytała kobieta.

-nie, a jak to się robi?- zapytała śmiało zaciekawiona dziewczynka i puściła się.

-o tym dowiesz się za 3/4 jazdy na razie trzymaj się uchwytu tak jak na początku.-odpowiedziała Trenerka. 

-Zeus, stęp!-zawołała dorosła. Koń ruszył powoli ale Maji wydawało się że jedzie szybko.
-krążenia ramionami!- powiedziała głośno P.Kasia i pokazała to ćwiczenie. Dziewczynka wykonała polecenie. 
-uwaga, teraz zrobimy tak zwany ,,Młynek". Przekładasz nogę nad głową konia. O, tak! Następnie przekładasz drugą nogę i jedziesz tyłem. Wspaniale!- mówiła Trenerka ponieważ Maja wykonywała to ćwiczenie świetnie. 

Myśli Maji

O, tam jeździ Natalka! Świetnie jej idzie!

Nagle Total (koń na którym jeździła Nat) spłoszył się  i stanął na tylnych kopytach, a dziewczynka SPADŁA.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


Sorki że długo nie było rozdziału.  

OMG jaka dramaturgia na koniec!

Starałam się nad tym rozdziałem więc głosujcie/gwiazdkujcie i komentujcie.

Amen.

























To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 13, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Maja i ZeusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz