Siedziałam sama w domu . Zegar cicho tykał . Łzy leciały mi po policzku. W ręku miałam swój ulubiony tasak. Krew powoli ciekła z mojego nadgarstka i nogi. Tym razem nie wiedziałam co zrobić . Zalamałam się . Wstałam i powoli skierowałam się do łazienki. Przed oczami zobaczyłam ciemność. Upadłam na posacke. Leżałam tam przez jakąś dobrą godzine . Myśłam że to już koniec lecz wstałm.