Poznajcie Gwen. Gwen jest Outsiderem. Czyli człowiek OBSERWATOR (tzw. Dziwak ).
Nigdy tego nie zrozumiem ale jak widać istnieją takie osoby. Ale bycie samotnikiem to nie jedyna dziwna rzecz w tej dziewczynie bo .....Jest RUDA !!! Rude włosy to jej największy kompleks ze względu na dręczycieli w gimnazjum. Długie proste włosy, blada twarz, piegi, duże zielone oczy, drobny nos i piękne usta. No po prostu ideał ! Jeśli chodzi o wzrost jest dość niska ale z porównaniem z ciałem ma bardzo długie nogi. Dużo chłopaków się za nią ogląda ale ona się tłumaczy że nie jest zainteresowana w tak młodym wieku na chodzenie.Myślę że warto by wam ubliżyć co się aktualnie dzieje w rodzinie Yorck von Wartenburg. Gwen pochodzi ze Skandynawii przeprowadziła się 2 miesiące temu do Californi ze względu na prace taty. Razem z swoją siostrą są adoptowane przez rodzine Yorck von Wartenburg. Gwen ma aktualnie 17 lat i chodzi do 2 liceum a Marzia jej młodsza siostra do 3 gimnazjum. Dzisiaj idą pierwszy raz do nowej szkoły M-A-S-A-K-R-A ! Ale może lepiej wróćmy do historii.
Gwen zmarszczyła czoło patrząc z niedowierzaniem na swojego zbitego IPhona ......
- Kurwa !
Krzyknęła patrząc na budzik. Z przerażeniem rzuciła się w pogoń do łazienki po drodze wzięła kosmetyczkę z torbą. Po 20 min wyszła z łazienki. Totalna metamorfoza z rozczochranej dziewczyny w piżamie w jednorożce po piękną kobietę. Ubrała w czarne rurki, czarny sweter po kolana i stare czarne conversy. Do tego wzięła już wcześniej spakowany jeansowy plecak i wybiegła z domu. Spojrzała na telefon
- Ufff
Powiedziała z ulgą gdy zobaczyła że jest 6:30
Kątem oka spojrzała na rozpiskę autobusów i lekko uniosła brew ze zdziwienia.
-Co? Dopiero za 6 min?!!!
Gwen jest typem perfekcjonistki więc każda sekunda jest dla niej ważna. Wyjęła więc
swój IPhone i spojrzała. Przymrużyła oczy by wyraźniej widzieć wiadomość którą dostała
,, I jak tam wrażenia z USA rzeczywiście jest tam tyle grubasów? 😂 " . Gwen
lekko się uśmiechnęła. To wiadomość od Hedvigi... NIE ! Nie od sowy Harrego Pottera tylko od swojej jedynej przyjaciółki z Skandynawii. Już miała odpisać ale nagle przyjechał autobus. Spojrzała z niedowierzaniem że minęło już 10 min co znaczy że autobus się spoźnił 4 min! ,,Skandal" myśli Gwen.Po 20 min drogi wysiadła z autobusu. Uniosła lekko w górę głowę i zobaczyła logo Starbucksa.
Gwen uśmiechnęła się szeroko bo bardzo dawno nie była w Starbucksie a miała wiele miłych wspomnień z tym miejscem. Weszła do środka zamówiła latte.
-Mogę poprosić o imię ?
Spytała kasjerka trzymając mazak w dłoni.
-Gwen
Kasjerka popatrzyła na nią z lekkim niedowierzaniem po czym nabazgrała coś na kubku i poszła robić kawę.Po 7 min nasza Gwen otrzymała kawę. Zadowolona wyszła z kawiarni i poszła w kierunku przystanka autobusowego. Popatrzyła na rozpiskę a poźniej na telefon. ,,To będzie cud jeśli zdarzę" pomyślała. Zestresowana Gwen siedzi na ławce i niecierpliwie co jakiś czas zerka na telefon. Popijając kawę spojrzała na widniejący na niej napis ,,Głen " ,, kto jest aż tak debilny by Gwen napisać przez ł ?! "
No cóż najwyraźniej istnieją takie osoby.Po 20 min przyjechał autobus. ,,Super.... Już nie ma odwrotu " pomyślała Gwen po czym weszła do szkolnego Autobusu.