Przypadkiem....|Bars&Melody fanfiction|

I. Jak to ?

*Piosenka- media*

Jak zwykle skończyła nagrywać. Ustawiła automatyczne dodawanie, wzięła torbę i pobiegła na autobus. Dzisiaj śpiewała „HOPEFUL" mimo, że nagrywała już wiele coverów piosenek Barsów to dopiero teraz był to ten singiel...

W autobusie zrobiła snapa, dodała na MyStory i wysłała każdemu z osobna.. Robiła tak za każdym razem, nigdy nie dostała odpowiedzi , ale nie oczekiwała jej....

„Przecież nigdy nie odczytają ani tym bardziej odpiszą.. Po co ty to jeszcze robisz?"- powiedziała sama do siebie.

Ale nigdy jednak nie przestała.

Zegarek wskazywał 7:50 kiedy stała przy szkolnych szafkach. Nie wyjęła jeszcze słuchawek z uszu gdy ktoś stuknął ją w ramię.

-Hej, „Don't look back" czy "Just Remember"?- jej najlepsza przyjaciółka, Melania, jak zwykle zapytała.

-Pudło. "Keep smiling" kochana. Coś słabo dzisiaj. – Lena dodała z uśmiechem.

-Co się ze mną dzieje.. – zażartowała.

-Nie wiem.. ale wiem że musimy lecieć na angielski.- Lena uczyła się na ten sprawdzian cały wczorajszy wieczór i nie zamierzała tego zaprzepaścić.

***

Ostatnia była historia... Nie był to ulubiony przedmiot Leny więc włączyła swojego Iphone'a i sprawdziła Tweetera.

Justin Bieber ogłasza nową trasę po Europie, One Direction i ich ostatni występ przed zawieszeniem kariery, Selena Gomez na gali MTV, Bars and Melody i ich koncert w Polsce, Rihanna rozstaje się z Drakem... zaraz, zaraz COO?

BARS AND MELODY W POLSCE ?

Kliknęła w miniaturkę.

„W marcu 2016 roku zespół który pokochały tysiące nastolatek w końcu przyjedzie do Polski! Polskie Bambinos mówią:...."

Lena tak zaczytała się w artykuł że wychodząc, nie oderwała, ani na chwilę od niego wzroku.

Przed klasą dogoniła ją Mela.

-Hej! Ziemia! Przez całą lekcje siedziałaś na telefonie a teraz wyszłaś tak po prostu... co tam masz?- zajrzała jej przez ramię

-Chłopaki, oni, oni, będą w Polsce !!

***

Wróciły razem do domu. Mela nakłamała mamie, że muszą zrobić projekt na francuski.

Otworzyły laptopa Leny i weszły w Facebookową grupę „Polish Bambinos"

- No jasne, dziewczyny już wszystko tu napisały. Patrz bilety!

- Już są ? Ale jazda.- stwierdziła Melka.

- Już 20 marca, bla, bla, bla, bilety wersja STANDARD- 400zł, bla, bla, bla, bilety VIP-800zł

Wiedziały, że nie są w stanie uzbierać ośmiu stów, więc w końcu kupiły te za cztery...

***

Potwierdzenie zakupu.

Bilety zaraz zostaną wydrukowane.

***

Przy kolacji Lena ogłosiła nowinę. Mama bardzo się ucieszyła, bo wiedziała ile ten zespół dla niej znaczy. Powiedziała nawet, że osobiście zawiezie ją do Warszawy. Niestety, była jedyną osobą cieszącą się jej szczęściem.

Jej ojczym, zaczął marudzić (zresztą jak zawsze) że nie zapytała o zgodę, że musi poprawić oceny... ale Lena przestała go słuchać. Nie liczyło się dla niej nic. Wiedziała, że mama jakoś go przekona, a jak nie, to coś wymyśli. Wiedziała jedno: NIE WYDARZY SIĘ NIC PRZEZ CO NIE POJEDZIE !