Gruba, niska brunetka o jasno niebieskich oczach, małym nosie i różowych wypukłych ustach.
Tak to ja- szesnastolatka nienawidząca samej siebie
W wieku 13 lat dostałam schizofrenii i rodzice odwieźli mnie do psychiatryka. Widziałam ludzi, słyszałam głosy. Poznałam wtedy mojego (wymyślonego) przyjaciela. Roberta. Ludzie ze szpitala "wyleczyli" mnie z choroby, doprowadzając mnie do autoagresji.
Codziennie na moich tłustych rękach pojawiają się nowe kreski. Wydobywająca się z nich krew spływa powoli po moich kończynach sprawiając przyjemne uczucie.
Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. Obiecuję, że następne będą dłuższe. Jest to moja pierwasza opowieść więc przepraszam, jeśli wasze oczy krwawią.