2 września- pierwszy dzień szkoły.
Musi być przecież wyjątkowy. Założyła więc szarą bluzę, czarne rurki z dziurami na kolanach, na rękę trzy bransoletki z Bars and Melody oraz czarno - białe trampki. Włosy zaś przeplotła czerwoną bandamką. Plecak (oczywiście także z BAM'u) zażuciła na plecy i zbiegła po schodach na śniadanie.
~ Hejka mamuś!-wbiegła do kuchni i ucałowała mamę w policzek.
~ Niech zgadnę, znowu chcesz jakieś gadżeciki z tego twojego zespołu?! -rozgryzła ją mama.
~ Skąd wiedziałaś?
~ Za długo cię znam kochanie.
~ To... zgadzasz się na bluzę z ich logo nowej płyty?
~ Jak masz swoją kase to okay.
~ Dziękuję ci! Jesteś wielka -dała mamie całusa, przegryzła tosty i wybiegła na autobus.7.10-Natalia podjeżdża do szkoły Zdziwiła się troche, ponieważ w autobusie wszyscy uczniowie, których znała z widzenia patrzyli dziwnie na jej prawą rękę. Jakby sie pocięła czy coś. Weszła do szatni. Oczywiście grzechem by było nieprzywitaniem się z jej dwoma najlepszymi bff Michaliną oraz Karoliną.Poznały się 3 lata temu na rozpoczęciu roku. We trzy kochały 5second of summer. To była jedna z łączących ich zainteresowań.
~ Boże. Jak ja tęskniłam.
~ Nie tak bardzo jak ja idiotko -odpowiedziała Karola przytulając mocno Natalię.
~ Muszę wam coś wyznać. Już nie jestem fanką 5SOS'u. Teraz jestem Bambino.
~ Kim jesteś?!-krzyknęły jednocześnie.
~ Bambino głupki.