-Wstawaj grubasie bo sie spóźnisz !- krzyknął Allan tuż nad moim uchem
-Spadaj spaślaku - odpowiedziałam mu i opatuliłam się kołdrą
-O nie tak się bawić nie będziemy- powiedział i wyszedł z pokoju
Dziwne nigdy tak szybko nie odpuszczał.
Nagle usłyszałam otwieranie drzwi i jego śmiech.
-Wstajesz czy mam ci pomóc ?
-Sprawdź czy cie za drzwiami nie ma - powiedziałam, ale po chwili tego pożałowałam, ponieważ wylał na mnie cała zawartość miski z wodą.
Wstałam jak poparzona i spojrzałam na głupkowatą minę brata.
-Miło, że postanowiłaś jednak wstać- uśmiechnął się bezczelnie, cmoknął mnie w policzek i wyszedł. Tak cały Allan.
Dobra pora się ogarnąć. Wysuszyłam włosy przebrałam się i pomalowałam. Nie lubię sie malować i nie umiem zwykle zostaje przy tuszu i odrobiny pudru. Spojrzałam w lustro dokładnie przyglądając się sobie. Lekko kręcone blond włosy które sięgały nieco za ramiona. Piegi na twarzy, zielone oczy, 170 wzrostu. Szczupła blondynka z średnim biustem. Nie podobałam się sobie. Zawsze znalazłam jakąś wadę. Założyłam obcisłe rurki do tego koszulka z napisem Milcz jak do mnie mówisz . Lubiłam ją chociaż siostra upiera się, że powinnam częściej zakładać sukienki. Idę do szkoły a nie na imprezę. Zeszłam na dół witając się z rodzeństwem. Zjadłam śniadanie, co u mnie jest rzadkością.
-To ja spadam, pa - rzuciłam łapiąc za klamkę
-Poczekaj...- zaczął Allan
-Hmm?
-Bo wiesz... Mogę cie podwieźć.- mój brat chciał mnie zawieść do szkoły ? Dawno tego nie robił. Po tym jak zerwał z moją koleżanką ktora do dziś sie do mnie nie odzywa.
-Emm jasne. - uśmiechnęłam się pogodnie kryjąc zaskoczenie
Wychodząc z domu zgarnęłam jabłko i ruszyłam w stronę motoru. Mój braciszek zawsze pasjonował sie dwukołowcami, nie dziwię mu się. Rzucił mi kask i kazał sie mocno trzymać.
Droga minęła dość szybko. Przed szkołą czekali na mnie przyjaciele. Juz miałam odejść ale Allan złapał mnie za rękę.
-Wiesz że cie kocham młoda, i wiesz że się o ciebie martwię, ale nie zawsze będę przy tobie...- zrobił pauzę a ja nie wiedziałam o co mu chodzi.
-Ja ciebie też bardzo kocham , do czego zmierzasz ?- spytałam zaciekawiona
-Za tydzień muszę wyjechać na cały miesiąc, ja i Tamara...- na chwile wstrzymałam oddech. Chcą mnie zostawić na miesiąc ? Każą mi wrócić do rodziców ? - Nie mogę ci powiedziec gdzie, ale obiecaj mi że cokolwiek sie w tym czasie wydarzy będziesz ostrożna.
-Obiecuje, czyli mam przez miesiąc być sama ?- spytałam smutna
-Hej mała nie smuć sie- Allan podniósł mój podbródek tak, że patrzyłam mu w oczy.- Wszystko będzie dobrze przyrzekam - ucałował mnie w czoło i odjechał.
To było dość dziwne. Lekcje minęły dość szybko, ale ja caly czas myślałam o sytuacji na parkingu. O co mu chodziło? Mam nadzieję że się dowiem. Pożegnałam sie z przyjaciółmi i udałam sie do domu.
Byłam w połowie drogi, gdy zadzwonił telefon.
-Słucham ?
-An? Tu Tamara wracaj szybko do domu!
-Co? Po co? -nie zdążyłam zadać pytania bo sie rozłączyła. Nie myśląc długo przyśpieszyłam kroku.
Weszłam do domu cichutko jak myszka, juz miałam wołać że przyszłam ale usłyszałam rozmowę w salonie.
-No chyba cie pojebało! Ona zostaje i koniec kropka - krzyczała moja siostra.
-Może niech ona zdecyduje-odezwał sie nieznajomy mi głos.
-Nie! Do cholery ona jest za młoda na...- zaczął mój brat ale przerwał gdy mnie zobaczył
-Anika! Jesteś- przytulił mnie brat a potem siostra. Robi sie bardzo dziwnie. Traktują mnie jak małe dziecko.
W salonie zobaczyłam dwóch nieznanych mi ludzi. Byli podobni do mojego brata. Obydwoje wysocy i cholernie przystojni. Moj brat jest wysokim blondynem o niebieskich oczach. Marzenie dziewczyn. Tylko on sie nie bawi w związki. No cóż taki właśnie jest. Moja siostra także jest wysoką blondynka ale różnimy sie długością włosów i kolorem oczu a i ona oczywiście nie ma piegów. Natomiast nieznani mi chłopcy byli mniej więcej w wieku 20-21 lat jeden z nich uśmiechnął sie do mnie i puścił oczko co nie uszło uwadze mojemu braciszkowi.
-An poznaj Nathana i Justina.- zaczął mój brat
-Miło cie poznać Anika- powiedział podając mi rękę Nathan
-Po prostu An- uśmiechnęłam sie
-Wreszcie mogę cię poznać - dodal Justin
-Jak to wreszcie ?- spojrzałam na rodzeństwo. O nie musimy pogadać
Jak wam sie podoba pierwszy rozdział *.* Piszcie w komentarzach :* Do zobaczenia
YOU ARE READING
Zostań ze mną ...
Teen FictionHistoria dziewczyny, która myśli że gorzej być nie może. A jednak na jej drodze stają przeszkody od których nie da się uciec.