Draco widząc że to wszystko dzieje się w towarzystwie Ślizgonów zaczął z tego co widziałem szukać przyczyny tych zagadkowych śmierci. Nie wiedział nawet że tą przyczyną jestem ja.
Czytając mu w myślach na wróżbiarstwie chyba w maju dowiedziałem się że:
1. Rozwiąże tą tajemnice za wszelką cenę
2. Zakochał się we mnie
Po zajęciach wziąłem go na chwile na bok .
- Od kiedy się we mnie zakochałeś?
On cały czerwony odpowiedział:
- Od początku roku. Wiesz może co jest powodem tych zagadkowych. ..
-... śmierci? Tak to ja.
Nie wiedziałem że mówiąc to wydałem na siebie wyrok. Tego samego dnia, a nawet nocy zostałem zamordowany przez Malfoya który chcąc chronić większe dobro zrezygnował z miłości.
Pewnie zastanawiacie się w jaki sposób ja to wiem bo budząc się na zajęcia widziałem że moje ciało leży na łóżku a ja sam unoszę się będąc w szacie szkolnej z dziurą. Ciekawi was też pewnie co teraz robię jestem jednym z wielu duchów które zamieszkują Hogwart .
................................................................................................................
Po dość długiej przerwie postanowiłam skończyć to opowiadanie szybciej niż oczekiwałam. Teraz mam wenę twórczą na zupełnie inne opowiadanie. Czy mam je dodawać?
CZYTASZ
Ból i szczęście- HP
FanfictionOpowiem wam dziś moją historię. Mając zaledwie rok zostali zamordowani moi rodzicem i zostałem podrzucony w koszyku pod dom mojego wujostwa. Odkąd u nich byłem bity, katowany. W dzień mych 3 urodzin wuj pobił mnie tak że straciłem przytomność, nastę...