Poszłem jak co roku na cmentarz zaświecić świeczkę na grobach mojej rodziny ubrany w mundur. Już wychodzę z niego by pomóc mojej drużynie w akcji "znicz", lecz zobaczyłem dziewczynę. Zaintrygowała mnie i to bardzo. Podchodzę do niej. Ubrana była w brudny wypłowiały płaszcz, niebieską sukienkę, a na kasztanowych włosach miała warkocze związane niebieską wstążką. Usiadłem obok niej, płakała.
-Czuwaj, dlaczego płaczesz?
Nie odpowiedziała, lecz wzięła mnie za rękę i poprowadziła do cmentarza. Poprowadziła mnie do jednego z grobów. Był zniszczony.
-Dlaczego?-zapytała, byłem zdziwiony. O co jej chodziło.
-Dlaczego?!
Mówiąc to wciąż płakała.
-Dlaczego zapomniałeś?
-Czego?
-Mnie.
Nie patrzyła na mnie lecz na nagrobek. Przyjrzałem się jemu.
"Barbara Wilczka ps. Wilczek
żyła 16 lat
zginęła 12 maja 1944r."
Widząc to szepnęła.
-Dlaczego zapomniałeś o mnie a pamiętałeś o nich?-wskazała na pomnik żołnierzy Wojska Polskiego-Dlaczego?
Zdziwiłem się.
-To ja,-wskazała na nagrobek zapomniany-zapomniałeś.
I zniknęła zakładając na ramię opaskę biało-czerwoną, a ja wróciłem na stoisko mojej drużyny i zaopatrzony już w świeczkę wróciłem na jej nagrobek.
-Wilczku już o tobie nie zapomnę.
CZYTASZ
Ból i szczęście- HP
FanfictionOpowiem wam dziś moją historię. Mając zaledwie rok zostali zamordowani moi rodzicem i zostałem podrzucony w koszyku pod dom mojego wujostwa. Odkąd u nich byłem bity, katowany. W dzień mych 3 urodzin wuj pobił mnie tak że straciłem przytomność, nastę...