Rozdział 2

1.9K 173 49
                                    

Po przebytej drodze do domu, automatycznie wlazłem do mojego pokoju i pościeliłem łóżko. Dlaczego nie zrobiłem tego od razu, gdy wstałem? Wiedziałem, że dysponuję nadmiarem czasu. Była dopiero 6:22 a od jakiegoś czasu nabrałem nawyku nałogowego sprawdzania godziny. Odruchowo rozejrzałem się po pokoju. Na żadnym meblu nie było widać grama kurzu, co zawdzięczam samemu sobie. W mojej małej krainie znajdowało się biurko, na którym stały idealnie poukładane książki i podręczniki. Ściany były pomalowane najzwyklejszą białą farbą, nie wspominając, że meble w całym pokoju były wykonane w nowoczesnym stylu. Przy ścianie znajdowało się łóżko, którego i tak nie używam a nad nim okno. Po prawej od okiennic; duża szafa z ubraniami a zaraz obok wieża stereo z kilkunastoma płytami moich ulubionych raperów, wśród których znajdowali się Ci mniej znani i Ci bardziej znani.

Muzyka była dla mnie czymś w rodzaju wytchnienia. Przy odsłuchiwaniu, niektórych kawałków popadałem w melancholię. Moim ulubionym gatunkiem był rap, nie interesowałem się radosnymi balladami z zwrotkami typu: "Miłujmy się i radujmy, świat jest piękny!", albo "Och... Jak ja bardzo Cię kocham!". Na samą myśl o nastolatkach śliniących się do chłopaków z boysbandów, dysponującymi takimi tekstami, było mi niedobrze.

Otrząsnąłem się i przypomniałem sobie, że nie posprzątałem po śniadaniu. Szybko zabrałem się za to zadanie.

Pozmywałem naczynia, nie było ich wiele, bo był to tylko kubek i miska po płatkach wraz z łyżką. Powycierałem jeszcze aneks kuchenny i rozsiadłem się wygodnie na czarnej, skórzanej kanapie stojącej w centrum salonu. Chwyciłem pilota i przeglądałem przypadkowe kanały. Na większości z nich leciały argentyńskie-portugalskie-hiszpańskie-kij wie jakie; telenowele dla babć.

Nie dziwię się, o tej porze moherowe berety idą do kościoła na poranną mszę a po niej zasiadają do kablówki. Bo przecież, każdy normalny obywatel, który ma trochę oleju w głowie dopiero wstaje. No właśnie, moja sytuacja prezentowała się... kijowo. Od końca gimnazjum śpię tylko 2-3 godziny dziennie, dziś padł rekord, spałem 4 godziny. Jakby tak pomyśleć to tamten chłopak... Eren? Też ma problemy ze snem. Wydawał mi się taki sam... Ackerman o czym ty myślisz? To jedno z najgłupszych stwierdzeń jakie wymyśliłem. Świetnie, zostańmy towarzyszami w niedoli. Zacznę trzymać się z jakimś upierdliwym dzieciakiem, który chce dostać w pysk od ludzi z ulicy. Jeszcze miał czelność pytać się, do której szkoły chodzę. Sam fakt, że będę chodził z nim do klasy, ba prawdopodobnie mam go oprowadzić po budzie; mnie irytuje. Czy nie o tym mi mówiła Hanji? Znajdź nowe towarzystwo. Nie dziękuję.

Wyłączyłem pudło i wdrapałem się z powrotem po schodach, żeby spakować zeszyty. Zza kanapy wyciągnąłem mój plecak w moro i wpakowałem do niego wcześniej przygotowane podręczniki, oraz telefon i słuchawki. Czy dobrze się uczyłem? Jak chciałem to się przygotowywałem do lekcji; ale nie zamierzam siedzieć nad książkami i zakuwać, jak kretyn. Byłem na profilu matematyczno-fizycznym, więc nauczyciele dużo wymagali, szczególnie babka od fizyki, straszna z niej szycha. Mimo to tak naprawdę miałem to gdzieś, wolałem przesiadywać całe popołudnia na czytaniu książek. Literatura klasyczna najczęściej pojawiała się na mojej półce. Większość moich rówieśników nie wie, co to książka, albo lektura, pomijając okularnicę. Gapią się tylko ciągle w własne komórki i oglądają "przezabawnych" youtuberów, robiących "prześmieszne" challenge; innymi słowy-debile.

Kiedy wreszcie zakończyłem swój monolog wewnętrzny chwyciłem torbę i pieniądze od wuja. Ubrałem moje buty i ponownie wyszedłem z mieszkania, tym razem na znacznie dłużej.

Po drodze stwierdziłem, że zahaczę do piekarni. Gdy otwierałem drzwi w środku zadźwięczał mały dzwoneczek, oznajmujący przybycie klienta a do moich nozdrzy dobiegł zapach świeżego chleba. Zza zaplecza wyszła pogodna staruszka z niebieskimi oczami i przywitała się.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 23, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jeszcze jedna szansa [Ereri]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz