Rozdział 3 : True

40 1 1
                                    

Julii pov.

Patrzyłam na Erica ze strachem . Kompletnie nie miałam pojęcia co się teraz stanie.Usiadłam na ławce i spusciłem głowę patrząc na swoje buty.
- Idź nie przejmuj się mną wiem co o mnie teraz myślisz.- powiedziałam ledwo powstrzymując łzy. Byłam zła na Matta , jeśli był zazdrosny o kumpla to mógł mi to powiedzieć a nie poniżyć przed Ericem.
-Hej nie płacz- Eric usiadł koło mnie . Rozkleiłam się całkowicie . Wymyśliłam głowę w jego ramię i płakałam.
- Wiem co myślisz, że jestem taka jak inne że wskakuje do łóżka każdemu ,ale tak nie jest. To był mój pierwszy raz . Nie wiem czemu to z nim zrobiłam . Miałam już dość bycia taka jak ojciec chce . Chciałam się chodź raz poczuć wolną. Oklamałam ojca ze Nocuje u Ellen a tak naprawdę byłam na imprezie. On nigdy nie puszcza mnie na imprezy chce żebym ciągle się uczyła. Jak by się dowiedział dostała bym gorzej niż za 4 z polskiego ...- teraz do mnie dotarło co powiedziałam wytrzymałam oddech . Może się nie domysli?
- Spokojnie nikomu nie powiem Ci- pogłaskał mnie po głowie.
- Matt też nikomu miał nie mówić i powiedział.- wyżaliłam się
- Matt dziś dziwnie się zachowywał . Jak tylko wspomniałem o tobie to się wkurwiał- wyjaśnił Eric.
-Obiecujesz ze nikomu nie powiesz o moim ojcu?- zapytałam patrząc mu w oczy.
- Obiecuje ale pod jednym warunkiem.- zastrzegł sobie blondyn.
- Nie pójdę z Tobą do łóżka- zaśmiałam się . Eric zrobił minę smutnego pieska i sam się zaśmiaŁ.
- Nie o to chodzi...- Eric lekko się zmieszał i westchnął - będziesz udawać moją dziewczynę ok?
- Dlaczego?- Blondyn zamknął oczy
-Jestem gejem- otworzył oczy i popatrzył na mnie z lekkim uśmiechem.
- N..naprawdę?- musiałam się upewnić. Eric polowaŁ twierdząc głową.
- No tak jak ładny chłopak się mną zainteresuje to potem się okazuje że jest albo księdzem albo gejem. Spoko zgadzam się.- poklepałem to po kolanie
- Matt nie jest ani księdzem ani gejem.
- Matt się mną nie interesuje .
- Tak a rozszarpać mnie chciał za brzydką pogodę.
- Słuchaj Matt i ja to nie możliwe . Ojciec najpierw by zabił jego potem mnie . Musze zapomnieć taką mieliśmy umowę.- Blondyn pokiwał głnową ze zrozumieniem. Rozmawialiśmy długo aż Wkoncu przyszedł czas powrotu do domu.
Od progu wiedziałam że coś się święci , lecz nie spodziewałam się tego....

Matt pov.

Debil,idiota,kretyn itp., itd. Brakuje mi określeń na swoje zachowanie. No kretyn po prostu. Zachowałem się jak dzieciak , któremu zabrano lizaka. Poniedziałek skończył się tragicznie. Najpierw Julii i Eric a potem matka. Moją kochana rodzicielka zawsze poprawia mi humor. Właśnie siedziałem na kanapie w salonie i wysłuchiwałem kazania .
- Jak mogłeś rozstać się z Molly? Nie wiesz że jej rodzice są bardzo wpływowi?- patrzyłem na matkę która siedziała w fotelu i popijała martini. Ojciec siedział obok niej czytając gazetę .
- Nie pasowaliśmy do siebie- mruknąłem z zrezygnowaniem.- Już była się naskarżyć?
- Matthew nie obchodzi mnie to ! Zadzwonisz do niej i ją przeprosisz!- podniosłem się z kanapy.
- Nie zrobię tego !!- uniosłam głos. Tata wyjrzał za gazety . Spojrzałem na niego szukając wsparcia.
- Elizabeth nie powinnaś ....
- Harry nie wtrącaj się , a jak już musisz to stawaj po mojej stronie!- matka przerwała ojcu .
- Ale tata ma rację nie powinnaś się wtrącać w moje związki- tata kiwnął głową dając do zrozumienia że się ze mną zgadza .- Nic do niej nie czuje , nie potrafisz tego zrozumieć- zwróciłem się do matki spokojnym głosem .
- Nie obchodzi mnie to !!!- wrzasnęła- Idź do pokoju jeszcze do tego wrócimy!!- ruszyłem po schodach do pokoju. Żal mi było ojca bo teraz on będzie wysłuchiwał narzekań matki.
Poszedłem do łazienki połączonej z moim pokojem żeby wziąś zimny prysznic .
Zimna woda spłynęła po moim ciele. Emocje które tłumiłem w sobie opadały.
Jak mogłem być z Molly jak moje myśli wciąż krążyły wokół Julss.
Ta dziewczyna wykreciła cały mój świat. Oddała mi się kompletnie mi ufając . Wiedziała jaki Jestem, że się nie angażuje mimo to Oddała mi swoje dziewictwo nie chcąc nic w zamian . No w sumie nie do końca... miałem zapomnieć .
Udeżyłem pęścią o zimne kafelki.
- Kurwa!!!- wrzasnąłem . Ręka pulsowała mi tępym bolem . Zakreciłem wodę , wytarłem mokre ciało. Wciągnąłem bokserki i wyszłam . Telefon na łóżku świecił dając znak o wiadomości. Chwyciłam sprzęt myśląc że to Molly .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 11, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

NiespodziankaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz