Kilka dni później,zaczęłyśmy się do nich 'przyzwyczajać'.
Myślałam że kiedy przyjdzie ktoś nowy,to ja nie będę już lubiana,stracę przyjaciół,tak bardzo tego nie chciałam ze nie dopuszczałam do siebie myśli,że kiedyś zostanę sama.
Moje dwie przyjaciółki jedna znam od roku- Amanda,
A drugą traktuję jak siostrę-Olivia.Znałyśmy się i przyjaźniłysmy się od 5 klasy.
Ona wiele razy była dla mnie wszystkim,zawszę mogłam jej powiedzieć wszystko co leży mi na sercu,wiedziałam że nigdy mnie nie zostawi,wiedziałam to...
---------
Podczas gdy wychodziłam po schodach do ubikacji usłyszałamHej Ashley!- to była Kate i Alice,zdziwiłam się bo myślałam,że za mną nie przepadają
Hejka-odpowiedziałam lekko zdziwiona ze takie popularne dziewczyny pierwsze się przywitały..
Poszłam dalej gdy zaczepila mnie Olivia
Czego one od Ciebie chciały?- zapytała z lekką zazdrością.
Niczego,tylko się przywitały- odpowiedziałam z chytrym uśmieszkiem.
Kiedy skończyły się lekcje
Kate i Alice czekały na mnie przed szkołą,wracałyśmy razem,kawałek.
Po momencie nudnego gadania,nagle skręciły w kierunku starego baraku niedaleko szkoły.Lekko zdziwiona poszłam za nimi.
Wtedy Kate wyciągnęła paczkę papierosów.Pytały oczywiście czy zapalę,jednak odmówiłam.Nigdy nie paliłam papierosów i nie zamierzałam palić dla 'fejmu'
--------------Kiedy przyszłam do domu czekała na mnie moja siostra i dwójka jej dzieci...
Niby miałyśmy 'dobre relacje' chociaż była bardzo wredna,chamska i niesprawiedliwa.
Moja mama wyjezdzala do Włoch.Do pracy.Nie było jej 4 miesiące,wracała na miesiąc... I tak od 12 lat..
Bardzo ją kocham,dlatego zawsze jest mi mega przykro jak wyjeżdża,a jestem szczęśliwa kiedy wraca.
Nigdy się nie nudzimy.
Chodzimy po sklepach,gadamy cały czas.Jednak nie mówię jej nigdy o swoich problemach bo nie chcę żeby się martwila.