S- wróciłem. Gdzie Pota?-
V- uciekł do Dżini...-
S- a czy on już wie?...
V- nie do końca...-
S- Dżini mu nie powie?-
V- mam nadzieję, że nie. Ale kiedyś i tak się dowie..-
S- wiesz...dzięki, że mnie nie zabiłeś..to naprawdę miłe. -
V- nie ma sprawy..nie miałbym serca żeby Cię zabić..-
S- ty masz w ogóle serce?-
V- coś tam mam..-
S- i tak ci dziękuję..no ale teraz nie będę z Lilly. JESZCZE nie teraz..-
V- a ty ciągle o Lilly...rozejrzyj się...może ktoś Cię kocha, a ty tego nie widzisz...ty nie masz oczu...ty pownienieś zapomnieć o tej durnej Lilly! MYŚLISZ ŻE DLACZEGO JĄ ZABIŁEM? SNEJP...JA..JA..-
S- ALE JA KOCHAM TYLKO LILLY!-
V- ALE LILLY JEST MATKĄ POTERA! ONA CIĘ ZOSTAWIŁA! JAKBYŚ MIAŁ OCZY ZOBACZYŁBYŚ KTO NAPRAWDĘ CIĘ KOCHA!-
S- No niby kto? Tylko ona mnie kochała..-
V- idę stąd..jak to przemyślisz..to wróć..wiesz gdzie mnie szukać..-
S- Voldziu, Nie!-
V- przykro mi Snejp, każdy kiedyś odchodzi.-
S- idziesz się zabić?-
V- nie, bałbym się. Idę..idę chyba kogoś ożywić..-
S- LILLY?! VOLDZIU KOCHAM CIĘ!!-
V- nie. Nie Lilly. Chciałbym abyś kochał mnie bez niej..-
S- słucham? Nie myłem dzisiaj uszu..-
V- nic..nic..-
Krótki rozdział :( ale to daje uroku ^^
CZYTASZ
Snapmort | Snape x Voldemort
RomanceBardzo poruszająca historia o trudnych trudach wychowania dzieci przez bardzo złych złych ludzi. Historia pisana na poważnie. Tylko sarkazmiści zrozumieją humor opowiadania. Nie spinaj dupy jak nie jesteś za związkiem Snejpusia i Voldzia. W sumie au...