szedł parkiem, było już koło północy. Zawsze tu, o tej godzinie siedział z nią na kolanach przy milionach gwiazd.
Niestety, to sie zmieniło. Od pewnego czasu zaczęła go unikać. Zawsze miała coś na głowie. Akurat gdy dochodziła godzina ich spotkania. Miała tysiące powodów by się nie spotkać.
Dziś siedzi sam na ławce, na której mówiła mu jak bardzo go kocha. Obiecywali sobie że będą na zawsze. Wiele wspomnień wiązał z tym parkiem.
Poprzedniej nocy, widział ją jak wychodziła z bloku, to przykre bo jeszcze pół godziny wcześniej odwołała ich ważne spotkanie ze względu na naukę.
pół godziny się uczyła?
a gdzie wyszła?
o której wróci?
zadawał sobie tyle pytań na które nie umiał odpowiedzieć.
(...)
usiadł na ławce, na której zawsze ją przytulał i całował. wyją paczke papierosów, i odpalił wstępnie jednego.
siedział i myślał jaki jest powód ich rozstania. przypominał sobie piękne chwile...
z minute na minute tracił wiarę że się wszystko .
nagle, wsadzając rękę w kieszeń poczuł wibracje telefonu. z myślą ze dostał wiadomość od niej szybko odblokował telefon.
przeczytał ,,za 15 minut będę na ławce w parku''
ucieszył się i z niecierpliwością czekał wyznaczony czas przez dziewczynę.
minęło pół godziny a jej nadal nie ma.
pomyliła numery?
usłyszał kroki gdzieś z oddali. Ukazała się ona, siedział twardo i udawał że jej nie widzi.
podchodzi do niego i się wita...
-cześć Kamil...
-po trzech tygodniach nie odzywania się zachciało ci się spotkać?
-chciałam porozmawiać.
z powrotem włożył ręce do kieszeni i uniósł głowę kierując wzrok na jej nową kurtkę.
-no to o czym chciałaś porozmawiać?
******kontynuacja w ciągu 3 dni******
YOU ARE READING
chłopak z parku
Tajemnica / Thrilleropowieść o pewnym 16 letnim nastolatku który chciał tylko żeby była przy nim