Samotność..Samotność...Teraz już tylko ty mi zostałaś...
Ale zacznijmy od początku.
Mam na imię Nicki, mam 16 lat.
*wygląd*
Mam w miarę proste, brązowe włosy.Prawie do pasa.Takiego samego koloru oczy oraz lekko ciemną cerę.Mam ok.1,70 cm wzrostu oraz ważę 50 kg.Według niektórych ludzi jestem, jak to raczyli określić "najpiękniejszą istotą, jaką kiedykolwiek widzieli". Tia...pewnie..Tylko przez ten mój wygląd mam pewne problemy zarówno w szkole, jak i poza nią.Ale to nie treść na tą chwilę.
****
Przez blisko 2 lata mieszkam sama w domu wybudowanym przez moich rodziców, na uboczu miasta.Staram się jakoś sobie radzić, ale wbrew pozorom to nie jest takie proste.
**retrospekcja**
Rodzice musieli gdzieś wyjechać. Powiedzieli, żebyśmy na nich nie czekali, bo wrócą późno.Dosyć często wyjeżdżali niespodziewanie, tego wieczoru mieli jechać do swoich znajomych, ponieważ nie ma się kto zająć ich małym dzieckiem.
Razem z moim starszym o 6 lat bratem oglądaliśmy telewizję.Była już godzina 22.00. Tego wieczoru coś nie dawało mi spokoju.Czułam, że coś jest nie w porządku, bałam się.
W pewnym momencie usłyszeliśmy pukanie do drzwi.Brat poszedł je otworzyć, a ja z różnymi myślami kłębiącymi się w mojej głowie powlokłam się za nim.
W progu stał policjant. Kiedy nas zobaczył lekko się zasmucił.
-Nicki i Drake Smith ?
-Tak, a co chodzi ?-Drake.
-Ehh, pojedziecie ze mną,( w tym momencie byłam pewna, że z trudem przechodzą mu przez gardło słowa, które właśnie wypowiedział)Wasi rodzice..mieli wypadek.
O nic więcej już nie pytaliśmy, Wiedzieliśmy, że coś jest nie tak.
Nigdy nie zapomnę widoku, który tam zobaczyłam.Przydrożne drzewo-spalone oraz zasmolone.
Samochód Naszych rodziców spoczywał na drodze w kawałkach, można by rzec- w resztkach.
Ale najgorsze było to, co znajdowało się dookoła, w każdym miejscu obrazu, który zakodowałam w głowie, choć tak bardzo chciała bym się go pozbyć...Krew, wszędzie była krew..Teraz już wiedzieliśmy, że to koniec- rodziców już nie ma.
Policjant zaprowadził nas do jednego z samochodów, który się tam znajdował.
-Nicki i Drake Smith ?
-Tak, kim Pani jest ?-Drake.
-Mam na imię Alexandra, będę Waszym psychologiem.
Po tych słowach cały świat mi się posypał.I te słowa "będę Waszym psychologiem"...Tego tez nie da się zapomnieć.
**koniec retrospekcji **.
Nooo. to pierwszy rozdział pierwszej książki !:D Mam nadzieję, że jakoś to wszystko uporządkuję i nie będziecie mnie posyłać do ciemnych piekieł...
Życzcie mi weny i oczywiście piszcie, czy początek Wam się podoba i czy mam pisać dalej czyy może porzucić tą myśl..♥♥
YOU ARE READING
The Better Side Of Life/Kuroshitsuji.
FanfictionMoje życie nigdy nie było normalne.Wydawałoby się, że jestem zwykłą 16-latką. A jednak nie..to tylko pozory.Kiedy miałam 14 lat zginęli moi rodzice,rok później-mój brat.Miałam problemy w szkole.Według mnie już nic nie mogłoby ulec poprawie...A jedna...