To co najlepsze,kiedyś samo do Ciebie przyjdzie

649 39 6
                                    

Jest sobota.Dzisiaj Sylwia musiała wstać wcześniej , ponieważ do szkoły miała na 7:30 . Jak zwykle obudziła ją mama,gdy wstała ,naszykowała się do szkoły i jadła śniadanie,włączyła radiu Young stars , akurat jak włączyła, Piter (prowadzący radio Young stars) ogłosił casting na nowego pracownika w radiu YS.Sylwia od razu pomyślała,że się zgłosi,ponieważ jak umie śpiewać to może coś z tego wyjdzie,ze zamiast tam pracować,będzie jedna z artystek ! Casting odbywał się o 15:00 w studiu radia.Sylwia od razu po szkole pojechała z mamą na casting.Czekała ich długa droga.Jadąc,Sylwia wymyśliła,że zaszkoczy Pitera, i powie im prosto w twarz,że ona chce śpiewać,a nie pracować.Dojechały,mama Sylwii została w samochodzie,ponieważ Sylwia zadecydowała, że jest już na tyle duża,że pójdzie sama.Na castingu było ok.50 osób Sylwia była 15 . Gdy nadeszła jej kolej, miała zaprezentować się oraz omówić co lubi robić,i dlaczego ona chce pracować w radiu YS.Sylwia przedstawiła się,i powiedziała trochę o sobie,ale Piter kazał jej powiedzieć , dlaczego chce pracować w radiu,jednak Sylwia niepewnie powiedziała.
-Ale ja nie przyjechałam na casting abym mogła tu pracować..
-A na co ? To po co do nas przyjechałaś ? -Odpowiedział Piter.
-Bo..bo,ja chcę śpiewać!-Powiedziała głośniejszym głosem Sylwia.
-Dobrze,zaśpiewaj coś.
Sylwia po drodze już sobie przygotowała piosenkę,która w razie czego zaśpiewa.Zaśpiewała piosenkę Justin Bieber -,,Sorry" . Gdy zakończyła śpiewać wszyscy pracownicy z radia byli bardzo zdziwieni,ponieważ nie wiedzieli,ze Sylwia aż tak śpiewa.
-I jak ? Będzie coś ze mnie ? -powiedziała nieśmiało Sylwia.
-Aaa,aaa...Cudownie to zaśpiewałaś !!! Proszę,tu masz nr telefonu do radia i przyjedz do nas za tydzień.
Sylwia gdy wyszła ze studia nie wiedziała co robić,czy płakać czy się śmiać ,ponieważ wiedziała że warto jest robić to co sie kocha i nie warto zwracać uwagii na opinie innych.
-Sylwia,co się stało!?Dlaczego płaczesz ?!-Zapytała z niepokojem mama Sylwii.
-Mamo,oni mówili,ze cudownie zaspiewalam,mamy przyjechać za tydzień! Czuje ,ze moje marzenia sie spełniają !
-Córeczko,cudownie !!!!
Sylwia przez cała drogę nie mogła uwierzyć a to co sie dzieje,nie mogła uwierzyć w to,ze właśnie ktoś dal jej szanse,na pokazanie sie !
Gdy tylko dojechala do domu od razu zawiadomiła o tym wszystkim Olę.

Kochani,przepraszam że długo mnie tu nie było,ale skończyły mi sie ferie i mam szkole,wiec posty postaram dodawać sie co tydzień 💕

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 08, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Sylwia Lipka / FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz