Johnlock - Zazdrosny

4.3K 191 29
                                    

-Sherlock, gdzie jesteś?- John krzyknął wchodząc do 221B Baker Street.

Nie usłyszał przez jakiś czas odpowiedzi i pomyślał, że detektywa nie ma w mieszkaniu. Wszedł po schodach do ich salonu i zobaczył bruneta prawdopodobnie myślącego nad jakąś sprawą o której Watson został niedoinformowany.

-Nowa sprawa?- zapytał się ciekawski Doktor.

Sherlock tylko zaprzeczył ruchem głowy, nawet nie zaszczycając swojego współlokatora przeszywającym spojrzeniem. To wydało się Johnowi dziwne,ale poszedł się szykować. Krzątał się po mieszkaniu, kiedy podczas gdy miał już zamiar wyjść i przechodził przez salon usłyszał:

-Idziesz na randkę.- zabrzmiało to bardziej jak stwierdzenie niż pytanie, ale w przypadku Sherlocka to nie było jakoś nadzwyczaj dziwne.

-Tak, zgadza się - blondyn nie był pewien czy chcę podjąć temat milczenia Detektywa,bo przecież to tak samo leżało w jego naturze, całodniowe nie odzywanie się, nie jedzenie i inne dziwactwa, ale finalnie ciekawość zawładnęła jego umysłem i się zapytał- Czemu przez cały dzień się nie odzywałeś?

Holmes nagle zszedł z kanapy i jak zwykle przeszedł przez stół. Doktor nie zdążył się ruszyć, nawet kiwnąć palcem, a Sherlock przyparł go do ściany w taki sposób, że John nie mógł się ruszyć. Po tym jak Watson zorientował się co się dzieję i zobaczył jak blisko siebie stoją nie wiedział czy jest bardziej wściekły na detektywa,czy mu się to podoba. Mimo wszystko złość zwyciężyła nad chwilowym jak to John potem sobie powtarzał "zaćmieniem".

-Sherlocku, jeżeli to jeden z tych twoich durnych eksperymentów, to przeprowadzaj je na kimś innym- mimo to, że Watson chciał brzmieć groźnie to nie wyszło mu to i zabrzmiał bardziej jakby nie chciał żeby to był eksperyment, a nawet gdyby to żeby Sherlock kontynuował, a przecież to nie tak miało brzmieć.

-To nie eksperyment, a mi nie podoba się fakt, że idziesz na randkę z kolejną nic nie znaczącą dziewczyną.- odparł po chwili Holmes wkładając szczególny nacisk na słowo " dziewczyną".

-To nie twoja sprawa- odpowiedział coraz bardziej wściekły doktor.

-Może zacząć być moją sprawą- powiedział uwodzicielsko Sherlock.

"Chwila, czy ja mu się podobam. Przecież on wie, że nie jestem gejem i w ogóle o co w tym wszystkim chodzi" pomyślał nagle w którymś momencie John. Podczas nie udanej próby odsunięcia bruneta John powiedział:

-Nie, nie może.- powiedział Watson, ale głos mu zadrżał, bo detektyw jeszcze bardziej ich do siebie zbliżył, a blondynowi ta odległość nawet nie przeszkadzała, a wręcz spodobała mu się.

-Dlaczego?-Sherlock spytał z pewnym smutkiem w głosie i chciał się odsunąć i zamknąć gdzieś, ale nie mógł się ruszyć, bo nagle doszło do niego, że to nie możliwe, żeby Watson go kochał, tyle razy mierzył mu puls, patrzał w źrenice, a doktor nigdy nie miał żadnych objaw pożądania, ani miłości wobec niego. Co mu w ogóle weszło do głowy, żeby to zrobić, ale teraz Watson miał rozszerzone źrenice, a Sherlock musiał, po prostu musiał mu zmierzyć puls, żeby być pewnym. Chwycił jego dłoń w nadgarstku i faktycznie John Watson miał przyspieszone tętno w tak bliskim kontakcie z Sherlockiem. Nagle zdarzyło się coś czego Holmes nie spodziewałby się. Nigdy. John zbliżył swoją twarz do twarzy detektywa. Ich usta były oddalone od siebie o milimetry, a brunet był w takim szoku, że nie mógł się ruszyć. "Może tym razem John chce się pobawić w detektywa i on przeprowadza na mnie eksperyment" pomyślał. Nagle John musnął usta Sherlocka.

- Przepraszam- zmieszał się. Sam John nie wiedział dlaczego to zrobił, ale po chwili usłyszał, tylko ciche:

- Nie przepraszaj.

W tej chwili emocje tak zapanowały nad Watsonem, że nie mógł się już dłużej oprzeć wargą bruneta. Zrobił to.Pocałował go. John i Sherlock całowali się namiętnie w salonie. I John już nigdy więcej nie powtarzał "Nie jestem gejem"

The End

Hahaha :D Sorry, ale nie mogłam się powstrzymać od napisania tego ostatniego zdania. Piszcie jaką parę chcecie następną. Zgaduje, że to raczej nie będzie Sherlolly, ale według mnie Sherlock i Molly również tworzą ciekawą parę. Co powiedzie na Stonego, albo Destiela??

xxx

One Shots - FandomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz